W 2006 bodajże byli we Wrocławiu (moim mieście...no prawie) a mnie nie było na koncercie Do dziś sobie tego wybaczyć nie mogę. Za to kolega, który był, nie daje mi o tym zapomnieć xd
Kurde, jak ją widzę, to... No, nie ważne ;D W każdym razie pięknie śpiewa i do tego jest najładniejszą wokalistką ever. Chciałbym ją zobaczyć na żywo
Tak Zawsze znajdą się argumenty dla obu stron
No tak, masz rację, ale... xD
Chyba problem nierozwiązywalny
W zasadzie Wiedźmini też inaczej patrzyli na świat. Przez pryzmat tego, czego nauczono ich w Kaer Morhen ( widać w serialu jak na początku Geralt bezgranicznie ufa ludziom ) i przez pryzmat tego, że są odmieńcami i tak są traktowani
Czyli był odmianą człowieka, ale w gruncie wciąż będącym człowiekiem A elf jasne miał kształt człowieka, ale postrzeganie świata, hierarchia emocji, stosunek do świata całkiem inny. Chyba nie osiągniemy consensu xd
Był mutantem stworzonym z cżłowieka. A elf też ma kształt człowieka i jest elfem. Gdyby był człowiekiem, to by mu normalnie płacili i nie wyzywali od odmieńców
No niby nie był, ale jak nie człowiekiem to czym? Ślimakiem? No właśnie Miał kształt człowieka, zachowywał się jak człowiek, czyli był człowiekiem. Miał też uczucia,chociaż wszystkim starał się wmówić, że tak wcale nie jest
Geralt nie był człowiekiem, co na każdym kroku podkreślał Podobało mi się w I akcie, jak z wielkim łowczym gadasz i się pytasz ile bierze za utopca, bo w sumie ten sam zawód. Ten gada, wiedźmin się żali, a ten "Jaka praca taka płaca" xD
No ja właśnie tak samo A zwłaszcza jak o elfy idzie. To już całkiem sprawa jasna xD
Pamiętam jak się z polonistką w gimnazjum spierałem czy Geralt był człowiekiem, czy nie xd Musiałem rozprawkę napisać, co mi się w sumie podobało, bo o wiele bardziej lubię pisać, niż mówić:D
Wiewóki fajne Poza tym lubię nieludzi W zasadzie Geralt też nie jest człowiekiem
No jak nie patrzeć, Zakon ssie
Ja się starałem skończyć na neutralu, ale wyszło z Wiewiórkami xd
A to nie wiem Wiem tylko, że nie lubi topielców A poza tym Falwick właśnie w serialu był założycielem tego zakonu, co Geralt miał z nimi na pieńku
Zakon Płonącej Róży był w ogóle wzorowany na książkowym Zakonie Białej Róży. Tych, którzy w Ostatnim Życzeniu chcieli wyrzucić z Ellander Geralta, których zjechała śmiesznie Nenneke.I już wtedy ich nie lubiłem A Zygfryd niby spoko na początku, ale potem się taki straszny rasista robi.
Zygfryd jest spoko I tylko on Mi się zakonnicy kojarzą z tymi, któych prowadził Falwick w serialu, dlatego ich nie lubię