Coż ja od zawsze byłam fanką elfów. W dzieciństwie -  kiedy mama opowiadała mi różne bajki o wróżkach i także teraz, ze względu na postacie w książkach fantastycznych, nieważne jakich

Tak jak napisałam, w dzieciństwie uważałam je za wróżki, teraz czytam o nich w książkach fantastycznych. Jeżeli przedstawione są jako leśne wróżki nie podoba mi się to za bardzo, ale przypominam sobie dawne czasy.

Majarami byli np. Barlogowie czy Sauron ;D Tak dla przypomnienia ;D
A nie zrobiłęm osobno dobrych i złych ludzi, bo mi brakowało miejsca w ankiecie Stąd Majarowie razem z Istari xD

Sam też zagłosowałem na elfy Nieduży dałeś tu wybór, ale chyba ogólnie wśród ras lubię elfy i... ludzi A jeśli chodzi o rasy z rodzaju inteligentnych i inteligentnie niebezpiecznych to smoki... I Pokemony xD

Tak się zastanawiam... Nie lepiej używać odmiany "elfowie" i "krasnoludowie", jak to robił Tolkien? Wtedy można odróżnić zacnych elfów od elfików ze skrzydełkami i krasnoludów od krasnoludków

Ja również lubię smoki zaraz po elfach. Podziwiam ich siłę, wielkość, a także piękno, które emanuje mimo potęgi

Mi w zasadzie za jedno, jaką formą się posługuję. Chociaż rację Ci przyznać muszę, te kończące się na "-owie" brzmią zacniej i bardziej tolkienowsko

Taa, zwłaszcza uroda elickich dam imponuje i zachwyca A zaraz potem ich umiejętności, mądrość, rozwaga...dużo by wymieniać cennych cech tych istot

O smoki jeśli idzie - one w istocie przecież były groźnymi bestiami, i takimi ja je postrzegam. Jednocześnie jednak, to nie były bezmyślne potwory, lecz niezwykle inteligentne stworzenia. Należy czuć przed nimi respekt, szanować je i bać się ich, gdy wpadają w gniew z jakiegoś powodu, za wszelką cenę nie być ich wrogiem... Ale jednak to nie są opętane żądzą krwi kreaturami. Warto mieć je za sprzymierzeńców, chociaż to nie taka łatwa sprawa, smoki to istni outsiderzy, nie tak łatwo się z nimi "zaznajomić" tak smoki wyglądają w mojej wyobraźni. Odpowiada mi sposób przedstawiony przez Ch. Paoliniego, z kilkoma wyjątkami

A ja nie pamiętam co tam było. W skrócie, że elfki niby ładne, ale jak dla mnie mają za małe piersi