Znaczy z piosenek, czy wykonawców?? :) Po piosenek znam mało, ale raczej wszystkie dobre :) Między innymi ta, którą wymieniłem, "Wishmaster", "Phantom of the opera", "Over the hills" i coś tam jeszcze :) Ogólnie wszytsie świetne. Chciałem załatwić dyskografię, ale przez to, że mam internet wi-fi, nie mogę ściągnąć. A jesli chodzi o wykonawców, to nigdy nie wnikam w nich. Podoba mi się muzyka, to jej słucham... No może wyjątkiem był Iron Maiden, gdzie zapamiętałem basistę Steviego Harrisa i KoRn, gdzie zapamiętałem wokalistę Johna Daviesa :)

Nie, miałem na myśl utwory Nightwish :)
Szkoda że nie mieszkasz gdzieś po sąsiedzku, mógłbym Ci przytargać dyskografię xd

A pozwolicie, że się przyłączę: czyje jest "Phantom of the opera" ? ;) Bo kiedyś mi się usłyszało przerobioną wersję słów, ale oczywiście muzyka była niezmieniona. I tak jakoś wpadło w ucho ;)

Tak trochę nie na temat - Phantom of the Opera pochodzi z musicalu o tej nazwie, muzykę skomponował Andrew Lloyd Webber. W Polsce jakiś czas temu grana była polska wersja w teatrze Roma ^^

http://www.youtube.com/watch?v=Ej1zMxbhOO0 oryginał.

Hmm... Znaczy, że mówimy ogólnie o popularnej produkcji, noszącej miano z polskiego "Upiór w operze"? Haha, wstyd się przyznawać, ale dopiero teraz zorientowałem się :D oglądałem nawet niedawno ten film xd
No szkoda, szkoda. Ale cóż począć ;)

Nie wiem, czy uda mi się dobić do 50 postów, skoro aktywny Szifer ma ich tylko 47 ;p

Tak, Amrasie, mówimy o popularnej produkcji, noszącej miano z polskiego "Upiór w operze". Nie oglądałem filmu, więc nie jestem w stanie porównać, ale w teatrze wyszło świetnie :) Choć jeśli chodzi o utwór "Phantom of the Opera", to zdecydowanie bardziej podoba mi się wersja Tarji i Nightwisha, niż polska czy angielska wersja z musicalu. Ach, ten głos Tarji ;)

Kurczę, aż się chce obejrzeć :) A jak będzie ta pisoenka to zapuszczę Naghtwisha i tyle :P

Dobry pomysł. Można kiedyś edytować film i zamiast oryginalnego utworu wstawić Nightwisha, a potem opublikować. Fani metalu na pewno by się ucieszyli :p

To samemu wszystkie piosenki na metalowo scoveroować ( to musical, to pewnie trochę tego jest ), i dubbing zrobić z głosami polskich muzyków metalowych :) Ale by było zaje***** :)

O tak, to by było niezłe. W Upiorze jest chyba 13 utworów, czyli taka zwykła płyta. Teraz wystarczy znaleźć kogoś, kto chciałby to zrobić za nas i już :P

:) Tak najłatwiej :) Znajdź jakiś miejscowy zespół metalowy, który zna w miarę angielski i tyle :) Myślę, że nawet u mnie w mieście by się jeden znalazł :)

Tylko to strasznie dużo roboty z tym, nagrywanie wszystkiego od początku. W mojej małej mieścinie raczej nie znajdę zespołu, a tym bardziej metalowego, poza tym pewnie nie chciałoby im się odwalić za mnie/nas roboty :P

U mnie w mieście jest jedno studio nagraniowe, i jest jeszcze jeden koleś, który też ma odpowiedni sprzęt :) Akurat ten koleś grał w metalowym zespole :) Ale i tak by nie odwalili roboty, chociaż może dla przyjemności. To by miało więcej obejrzeń niż palec w dupie na youtubie :)

Nikt nie zrobi tego za nic ;) Ale trudno, może ktoś kiedyś zrealizuje nasz pomysł ;p

No, bo głupi nie jest. Inne musicale też można by było tak przerobić. Jeśli pierwszy zrobiłby furrorę, to reszta by poszła :)

A potem grać to na żywo w teatrze... Ach, marzenia ;)

może ktoś kiedyś zrealizuje nasz pomysł

Hahaha :D Postawa przypomina mi troszkę mnie z ubiegłego roku szkolnego xD Hm... w zasadzie to nie tylko z ubiegłego... :D
Może jednak kiedyś sami się za to weźmiecie? Na razie się nie chce, okej. Ale zrobicie coś tak o dla zabawy, a odniesie sukces... I co wtedy? :D Łatwa kasa, jeśli się pomysł przyjmie xd
Mi pomysł bardzo się podoba z przerabianiem filmów, dodając muzykę która gra mi w duszy :D

To nie jest głupie, ale ja nie mam głosu do metalu. Nie umiem growlingiem śpiewać, a gdybym krzyczał to mój głos ledwo co się do rocka nadaje :)

I jeśli chodzi o ten temat, zacząłem pisać kolejne pojedyncze opowiadanie na podstawie piosenki. To będzie dalej Iron Maiden, tym razem "Only The Good Die Young"

Znam wielu miłośników teatru, którzy słuchają metalu i rocka, więc myślę, że pomysł by się przyjął. Gorzej z realizacją ;p Growlować nie umiem, ewentualnie mógłbym zająć się gitarą i perkusją, ale to na niezbyt zaawansowanym poziomie.

A co do tematu, to czekamy z niecierpliwością :D

Ja mogę zająć się partią basową ( poziom średni, średnio zaawansowany ) i ewentualnie drugą gitarą ( poziom niezbyt zaawansowany, coś w stylu podstawowego, ale inaczej :) )

To dla Amrasa zostaje growl xD

Nie przeszkadza Ci, Sziferze, że nadal dyskutujemy nie na temat? ;p

Hah ale spójrzcie, dzięki tej rozmowie, pomijając fakt że nie na temat, wątek opowiadania Szifera został najszerzej skomentowany, i stanowi pole dla interesujących rozmów, a pomysły na przyszłość sypią się gęsto xD

Jeśli growl idzie, to jak najchętniej. Co prawda dostrzegam jeden problem... Ale co tam :D Nie potrafię growlować, a bynajmniej czas dłuższy niż kilka sekund. Nauczę się i będę wymiatał jak Mark Jansen :D


A żeby nie było tak wybitnie nie na temat - to taaak, czekamy na kolejne opowiadanko :D

Tak, żeby nie zejść z tematu na którym skończyliśmy, to była mowa o Podstawianiu nowego dubbingu do filmów razem z partią muzyczną. Najlepsze byłyby musicale. Muzyke postanowiliśmy zamienić na metalowe covery.

Amras Hëlyanwe napisał:

Nie potrafię growlować, a bynajmniej czas dłuższy niż kilka sekund. Nauczę się i będę wymiatał jak Mark Jansen :D

Jak już będziesz wymiatać tak, jak Mark Jansen, to naszej muzyki będą słuchać wszyscy :D Można jeszcze znaleźć jakąś dziewczynę, która wysoko śpiewa, stworzycie świetny duet xD

Byłem raz na koncercie metalowym jednej grupy, w której na wokalu była laska. Growlowała lepiej niż niektórzy faceci :)

O tak, niektóre potrafią. Ale wyobraź sobie takiego growlującego Amrasa i dziewczynę posiadającą kilka oktaw... Prawie jak Simone i Mark xD

A'propos tego Upiora w operze. Nasza szkolna grupa teatralna (której z resztą jestem czlonkiem) podczas jednego spektaklu użyła Upiora w Operze. Nie wiem który utwór z calosci zaśpiewały nasze wokalistki, ale wyszło na prawdę... wzruszająco. Ja akurat dostałem rolę narkomana, więc podczas piosenki mogłem sobie pozwolić na spazmatyczne drgawki itd ;) To dawało upust emocjom xd

Phantom of the opera Ironów... świetna piosenka i zespół.

Byłem raz na koncercie metalowym jednej grupy, w której na wokalu była laska. Growlowała lepiej niż niektórzy faceci

Może Arch Enemy? :D Niee, Arch Enemy z pewnością byś poznał ;) W każdym razie, wokalistka jest...niezła wg mnie :D

To jak, może zaczniecie już teraz szukać mi partnerki? Oczywiście estradowej xD

To Polski zespół był. Ja za dużo ich nie znam. A wersji Phantoma Ironów nie słyszałem O.o. Weź linka wstaw, czy cuś :)

Phantom of the opera Iron Maiden ma tylko wspólną nazwę z Upiorem Nightwisha ;) No i oczywiście po części temat, lecz nie jest to ich interpretacja :)

Aaa, matk. Toć mam go na płycie. Na początku myślałem, że Ci o tego upiora chodzi :). Bardzo mi się w nim partie muzyczne podobały. Trudne zagrane w szybkim tempie :) Ta piosenka to coś cudownego. Jesli dobrze pamiętam to piosenka z ich pierwszej albo trzeciej płyty :)

Tego to nie wiem, nie jestem aż takim fanem, ale wiedziałem, że to nie to samo ;p

Ja wiem, bo akurat pierwsze 4 albumy znam najlepiej, a z reszty to głównie Fear Of The Dark i Dance Of Death :)

Wiecie co? Ja chcę to usłyszeć ^^. W sumie jest to bardzo dobry i oryginalny pomysł, warto coś z tym zrobić, plan jakoś wcielić w życie :)

phantom ironow byl 1 bo powstal w 98 a nightwisha w 2002 z tego co wiem. a co do tytulow to są takie same przypadkowo bo ironi przewaznie przy kazdym tytule interpretacji innych zespolow dodają napis "cover"

Chcąc się kłócić, musical "The Phantom of the Opera" powstał w 1986, czyli jeszcze wcześniej. Nightwish tylko zrobił cover utworu z tego musicalu :)
Czasem się zdarza, że utwory mają takie same nazwy, w tym wypadku tylko nazwy :).

ej, pytanie do szifera: skąd ma własny dział na forum? pytam, bo wolabym nie zasmiecac zbytnio dzialu proza

Poprosiłem Amrasa z tego samego powodu co Ty :) Był na tyle wyrozumiały, że się zgodził ( postawiłem mu kastę, ale w domyśle :) ) i nawet przeniósł wszystkie moje rzeczy z prozy tutaj :)

Hyhy. Też chcesz, c4 własny dział? :D  Poproś! xD
A tak poważnie, jeśli chcesz to daj znać, 5 minut i już jest Twój ;) dział oczywiście.

I co do naszej małej kłótni, to oboje (czy tam troje) macie rację. Lubek ma rację pisząc, że Phantom Ironów był pierwszy, bo to całkiem inna piosenka, mająca wspólny jedynie tytuł.
Rację wreszcie ma i Agnieszka, bo Phantom w tym rozumieniu kłótliwym rzeczywiście był pierwszy, bo nie ma w tym wypadku data nagrania przez Nightwish, a ogólnie powstanie tego utworu.
Tak więc, gdyby tylko Phantom Iron Maiden traktował o tym samym, co ta sztuka, to kto wie, sprawa byłaby trudniejsza...a tak to w ogóle nie ma o czym gadać, bo to zbieżność tytułów jedynie ;)

Noo :) To prawie jak The Who - My Generation i Limp Bizkit  - My Generation :) Dwie różne piosenki, dwóch różnych wykonawców, a tytuł identyczny :) A tak poza tym to sprawdźcie sobie piosenkę This town Ain't big enough for bouth of us :) Nie pamiętam w tej chwili kto to gra, ale koles na klawiszach jak Hitler wygląda :)

Amras Hëlyanwe napisał:

Hyhy. Też chcesz, c4 własny dział? :D  Poproś! xD
A tak poważnie, jeśli chcesz to daj znać, 5 minut i już jest Twój ;) dział oczywiście.

Jak tak, to bardzo chętnie :D a co do kłótni to to tak w ogole byla klotnia?

A była jakaś kłótnia? :)

Hmm. u kogos innego pewnie wyszlaby klotnia ale ja bym to nazwal dyskusją :)

Tutaj nie ma żadnych kłótni, wszyscy prowadzimy tylko dyskusje :D

Szifer napisał:

A tak poza tym to sprawdźcie sobie piosenkę This town Ain't big enough for bouth of us :) Nie pamiętam w tej chwili kto to gra, ale koles na klawiszach jak Hitler wygląda :)

Hitler przeżył i zajął się muzyką xD

To by było dobre :) Upozorował samobójstwo i teraz mąci w naszych umysłach muzyką :) Aż mi się jakaś bajka przypomina :)

Mam szczęście, że nie znałem tej piosenki. Teraz znam, ale zostałem uprzedzony, że to Hitler, który chce zmącić mój umysł xD

A jak, się podobała chociaż?? :) Może to nie metal, ale czasem lubię posłu8chać tego typu starszych kawałków :)

a jesli są tam ukryte wiadomosci podprogowe ktore maja z nas zrobic jakies gestapo?

To przynajmniej będzie co robić, a nie nuda całe wakacje :)

tak, tylko jakby ci hitlerowcy dom podpalili to juz byloby mniej ciekawie.

Jakbyś był w gestapo, to by Ci raczej nie podpalili... Ty byś podpalał :)

ja bym nie byl w gestapo. nie slucham hitlera :D

ON BY OPANOWAŁ TWÓJ UMYSŁ!!! Jak mój... :) <żart> :)

AKURAT ŻART, HITLEROWSKI POMIOCIE?! <żart> (na pewno)? :D

Polacy się nie dadzą!!!

...

Ale przyznajcie, że Hitler był niezły :) <żart> :)

twoje żarty są coraz bardziej hitlerowskie. PRZYZNAJ SIĘ! TO TY NIM JESTEŚ :D <też żart>

Nie przyznam się, bo to nie ja!!! <nie napiszę żart:P>

każdy tak mówi! wszyscy mówią że to nie oni są hitlerem! :D

Hmm... Może po prostu by im uwierzyć??

...

Niee... To by było za proste :)

właśnie

Trzeba zrobić komuś pranie mózgu tak, żeby się przyznał, że jest hitlerem, a potem będziemy mogli na nim stosować różne tortury, o których słyszeliśmy lub czytaliśmy :) Zawsze ciekawiło mnie jak to jest wyciągać komuś jelito utrzymując go przy życiu :) Podobno robisz małą dziurkę w brzuchu i szczypcami powoli wyciągasz jelito, centymetr po centymetrze. Albo to, jeśli weźmiesz tępy nóż i zrobisz nacięcie poniżej pępka, tak do połowy brzucha, to kopiąc kolesia w tyłek powinny mu wypaść wszystkie flaki :)

Fuj. Obrzydliwe. A podobno to ja mam sadystyczne sklonnosci :p

Świetnym pomysłem jest też obcięcie powiek i nasypanie soli do oczu ;) Podobno działa :D

O stary :) Przebiłeś mnie :) Aż mi się motyw z teksańskiej masakry przypomniał, jak koleś obciał kolesiowi nogę, potem powiesił go na haku i to nogę owinął mu szmatą, do której soli nasypał :) A mi się przypomniało jak zginał jeden z królów Anglii ( to było opisane w dziele Sapkowskiego! ). Włożyli mu w odbyt rozżarzony pręt :) Chyba też bym zginął :)

związać rękę i obdzierać ze skóry aż do kości kawałek po kawałku tępym nożem i bardzo powoli jednoczesnie sypac sola na rany. potem tak z 2 reka, potem z twarza i az koles zginie. co jakis czas warto tez podduszac ale zeby nie padl bo bedzie mniejszy bol

Sadyści...:P
Ciekawe pomysły macie :)

Ach, prawdziwi artyści tortur potrafili nawet przez 2 tygodnie męczyć torturowanego! To dopiero wyczyn.
Ale dość o tym, jeszcze policja nam zrobi wszystkim wjazd na chatę xd

Nie podaję adresu. Prawie jak w tym kawale.
Policjant spisuje dresa i pyta:
- Imię?
- Zbyszek.
- Adresik?
- A, dresik markowy. Adidas. :)

Szifer napisał:

Nie podaję adresu.

(Jestem zbyt nawalony :p)

A czemu Adidas a nie np. Puma albo Nike? :P

Bo dresy kochaja zwierzeta i nie moga nosic dresu z Pumy :)

dresy pumy nie sa dla dresow. sa zbyt fajne. serio jedyne dresy w jakich chodze czasami :D ale i tak moim zdaniem nic nie przebije pumowych butow :)

a mi to bez różnicy jakie dresy mam a sobie :P Tak serio, według mnie bardzo wygodne spodnie :D

Ja lubię do treningów, ale i tak preferuję krótkie spodenki i bezrękawniki :) Mam spodenki ( z ) Pumy :) Są bardzo fajne i bardzo podoba mi się ich kolor ( kruczoczarny ). Mógłbym walnąć jakiś fajny fantastyczny opis, ale u nas w kraju powoli zastępuje się opisy prostymi słowami. Są zaje***e :)

A tam, mylicie się. Nie ma to jak chodzić nago! xd

Tak, chodzenie nago to jest to, szczególnie w domu pełnym rodziny :D

Aa tam, rodzina :D Ale za to jesteś bliżej natury, żyjesz z nią w zgodzie, i możesz liczyć na długie życie xD

szczególnie, jeśli coś jadowitego ukąsi cię w tyłek :)

taaa, a jad trzeba wyssać xD

No to wygląda na to, że tyłek to najmniejszy problem :)

Nie ma rady, trrzeba się będzie nastawiać do węży inną częścią ciała xD A potem szukać pomocy wśród pięknych pań :D

Albo zdechnąć :P Trzeba przy oksenfurcie, bo tam na medyków kobiety szkolą :) Chyba, że byłbyś na praktykach i wykładowca by pokazywał co i jak... Łeee :P

Taa, wyobrażam sobie :D
- Ratujcie mnie! Ratujcie! Wąż mnie ukąsił!
- no i?
po czym upadłbyś i drgał w pośmiertnych konwulsjach. I nici z przyjemności xD

Ewentualnie można odciąć część w którą Cię coś ukąsiło :) To którą stroną chciałęś się wystawać?? :)

Chyba wolałbym już skonać, niż zostać pozbawionym tego i owego xD

Np. nosa :) Był był jak Krillan z Dragon Balla :) Jescze tylko na łyso byś się musiał ściąć i sześć kropek korektorem na czole zrobić :)

Nie wiem, nie oglądałem Dragon Ball...tzn oglądałem, ale niewiele i dawno xd Zawsze byłem większym zwolennikiem Pokemonów :D

Ja nie miałem RTL7 to oglądąłem pokemony ( dalej jestem ich fanem :) ), a później jak miałem neta to dwa razy cąłego dragon balla obejrzałem :) To w sumie tylko 600 odcinków ok. :)

Tylko xD
Pokemony rządzą ;)  A tak poza tym to chyba żadnego anime nie oglądałem. Bo to się liczy jak anime, nie?

dla mnie pokemony byly fajne kiedys. te nowe to jak maskotki jakies wygladaja.

Tez ogladalam Pokemony :) Wy tez zbieraliscie te taza, czy jak to sie zwalo, z Cheetosow? Albo Laysow...:p

Jasne! Kto ich nie zbierał :D I potem ten płacz i zgrzytanie zębów, gdy się jakiegoś charmandera zgubiło albo przegrało xD

charmander to był jeden z moich pierwszych. I jeden z ulubionych poków :) A te nowsze też są fajne :) Ale raczej te, które wprowadzają od początkó, a nie wymyślają kolejne ewolucje dlsa starych, chociaż niektóe są fajne :)

Cóż, ja się w nowych też znowóż za bardzo nie orientuję :D skończyłem ogarniać po 2 serii xd Pierwsza i tak mi się najbardziej podobała :)
Pamiętam, że moim pierwszym był Drwzee, taka świnia z trąbą słonia :D

Pamietam, jak moja siostra byla na mnie wkurzona, bo w mojej paczce byl Pikaczu, a ona nie miala xD

moim pierwszym był magnemite :) Taka kulka z dwoma magnesami :) Ja do tej pory pamiętam prawie cały pokedex :) Ja znam najlepiej pokemony z trzeciej serii, bo grę przeszedłem milion razy :)

ja tego nie ogladam bo moim zdaniem co nowsze to gorsze. 1 i 2 seria są najlepsze. kojarzycie może tego takiego kamiennego? (nie pamietam nazwy wyszlo mi z glowy)

tego węża dużego z kamienia? xd

onix :) A jeśli chodzi o latającą kulkę, to geodude :) Mówię, że mam pokedex w głowie :)

Haha :D ja ostatnio też pykałem w pokemony, 1 i 2 część. Fajnie tak wszystko sobie odświeżyć i przypomnieć, aż mnie wtedy wzięła chęć na ponowne oglądanie :D

Ja przechodziłem na emulatorze na game boy advance :) Polecam pokemon ruby, sapphire i emerald. To jest trzecia seria, ale ja mam edytory i sobie dodawałem poki z pierwszej :)

tak chodzilo o weza.

Grał ktoś kiedyś na emulatorze GBA??/ ( Gameboy Advance ) :)

Ja w sumie nie wiem na czym grałem xd Jakiś emulator był rzeczywiście, dzięki któremu mogłem grać na komórce :) w pokemony red i gold

Te to slabe, czarnobiałe... Jest nowsza wersja pokemonów red, tj. fire red :) Są bardzo ładne kolory wstawione i wgl. W tak samo dobrej grafice jest właśnie ruby, sapphire i Emerald :) I ja nie grałem na komórce, ale wiem, że mój kumpel miał :) Ja na kompie normalnie, tylko do sterowania trzeba się przyzwyczaić :)

dla mnie na komorke gra komputerowa przerobiona to najlepsza jest god of war

Ja na playstation 2 grałem w god of war 2 :) Świetna gra :)

ja w 1 na playce 2 gralem i w 2 na telefonie :D

Ja tylko u kumpla trochę w 2, ale i tak świetne :)

ja jednego smoka nazwalem na czesc glownego bohatera... tzn 2 bo i na starym koncie

I w moim temacie znowu cisza :) Pogadajmy o dupach :)

ok... moja konsola jest do dupy :D a teraz skojarz skąd to wziąłem.

założę się że z tego kawału o informatykach :) Znam dużo kawałów :)

wiem :D ale dla mnie najlepszy był z gry wiedzmina 1 co krolowa opowiedziala geraltowi xD

Aa tam, Henselt to miał teksty xD Np o czarodziejkach
"Kurwa kurwie łba nie urwie" :D (bez cenzury, to cytat xd)

a tego nie znam, moze przeoczylem, moj blad :D a pewnie tez bym cenzure olal i napisał :)

Słyszałem żarcik hrabiny :) A sam nie miałem okazji w wiedźmaka pograć... Szkoda :( Ale teksty są świetne :)
"Spokojnie jak na wojnie. Tu pierdolnie. Tam pierdolnie. I znowu jest spokojnie." :)

ja gralem u kumpla i ogladalem wszystkie odcinki jointa o nim :) no i od czego jest youtube :D

Oj szkoda, szkoda :D obie części gry świetne, trzymają poziom książek, co myślałem, że się w ogóle nie uda ;) Zarówno pod względem humoru, jak i wyborów moralnych.

Żałuję, że mi nie działą P:)

no trzyma sie ladnie. szczegolnie dobrze zrobili wizyte geralta u krolowej i walke ze strzyga wrecz DOKLADNIE odtworzyli!

Filmik chyba widziałem

malo kto nie widzial :D

Ktoś się znajdzie :)

O tak, intro to mistrzostwo :D ale inaczej być nie mogło, w końcu odpowiedzialny za nie był nominowany do Oscara Tomek Bagiński :D Szkoda że w drugiej części nie kontynuowali współpracy i nie mieliśmy takiego intra ani outra.

Ach, wyobraźcie sobie, jakby w takim stylu animowanym został zrobiony wiedźmin w całości, bez pomijania ważnych rzeczy, w ścisłej współpracy z Sapkowskim... :D

swietnie by bylo :) moze zrobimy jakas wielka petycje i ich namowimy :D

Może nawet nie tylko w wersji animowanej...ja na przykład wolałabym film. Ale dobry film, nie to szajstwo, co już jest.

A nie lepiej film animowany?? To by było luks. I nikt by zwalić nie mógł. Mogliby odwzorować to tak dokładnie jak było w książce... I mogliby zrobić taką grafię jak w Final Fantasy : Advent Children :)

Gdyby Bagiński zrobił animację taką, jak w Wiedźminie i innych filmikach, to nic by się nie mogło z tym równać ;)

On stworzył Katedre??

Tak, właśnie on ;)

To muszę ją w końcu obejrzec :)

fajna. widzialem, malo rozumialem o co w niej chodzi ale spoko. dla mnie to najlepiiej by bylo gdyby byla grafika jak w intro gry :D tam gdzie strzyge rozwalal

Ja już się wypowiedziałem. Jak dla mnie to by mogli film animwany zrobić :)

zwykly juz byl :p

No to patrzcie, jakby się Bagiński wziął za animowaną wersję, ze wsparciem wszystkich fanów sagi, i ten film by odniósł sukces to z pewnością na to zwróciliby uwagę inni, sławni reżyserowie :D Byle zagraniczni, nie chciałbym, żeby Polacy się za to wzięli i zmarnowali ostatnią już szansę xd

polacy juz poza grami na szczescie dali spokoj.

Ale Żebrowski jak dla mnie pasował do tej roli :) Pieknie zagrał Wiedxmina :)

tak ale jaskra spieprzyli okropnie... i smoka

Smoka tak, ale Jaskier mi się podobal :)

O tak, jak dla mnie Jaskier to też była jasna strona filmu :D co prawda całkiem inaczej sobie wyobrażałem...ale skoro i tak wszystko popsuli, to przynajmniej on był najmniej zepsutą postacią xd A Geralt, cóż. Albinos z czarną brodą? Yeah, tego oczekiwałem :p

moze i gadal jak jaskier ale wybrali ostatniego (poza zebrowskim) aktora jaki moglby tam chyba do niego pasowac. no i yennefer tez jakos starsza byla niz mi sie wydawalo w ksiazce. spoko była a jak, ale starsza niz myslalem :p

Jak Yennefer miała ponad 100 lat chłopcze :P

No fakt, swoje lata miała, ale była czarodziejką i ją "odświeżono", więc powinna być przedstawiona jako niezła laska :D Btw ja Grażynę Wolszczak jako aktorkę bardzo lubię. Ale myslę, że do roli Yen się jakby nie do końca nadawała... xd

Mi tam nie przeszkadzała, szczególnie w scenach sam na sam z Geraltem :)

Grażyna Wolszczak nie pasowała do tej roli, c4 dobrze mówi, wyglądała za staro. Według mnie powinna być młodsza i jeszcze ładniejsza xD

no, wlosy miala jak w ksiazce ale cala reszte wyobrazalem sobie inaczej. a sukienke to juz w ogole jak na cygana jej dali :p

Jak na taką produkcję, to mogło być gorzej :p

ale jest tyle ladnych polek... ludzie!

Ale nie każda ładna się nadaje :p

ale na pewno jakby sie postarali to by znalezli

Inne pewnie chciałyby więcej kasy. Znaleźli to, czego szukali i nie starali się bardziej ;)

powinni szukac

Myślisz, że im się chciało? :p

jak chcialo im sie film robic to chyba powinno im sie chciec

Się czepiasz. Może inny nie chciały pokazać cycków :0

No i to jest argument xd Chociaż z drugiej strony wątpię żeby żadnej takiej nie znaleźli :D I tak btw, wg mnie powinni aktorzy zostać dobrani mało znani. Źle mi gdy oglądam np Troję i widzę jak Brada Pitta zabija Orly Bloom xd W takich filmach powinni brać udział mało znani aktorzy, bo potem te filmy są przede wszystkim oceniane na podstawie aktorów, a nie dopracowania, scenariusza itd.

no, nie zawsze slawni są lepsi. ja np. jak oglądałem taki thriller "sekret window" to cały czas głównego bohatera- pisarza, widziałem jako przebranego jacka sparrowa :D

Mi w zasadzie nie przeszkadzają aktorzy znani, szczególnie jesli się obnażają ( aktorki :) )

tobie jak sie obnazaja zadna by nie przeszkadzala :D chociaz...

Potwór nie potwór byle miał otwór :P

c4,a Tobie by jakakolwiek obnażająca się przeszkadzała? :p
Jak tak kiedyś powiedziałem do kolegi o pewnej nieszczególnej urodziwej koleżance - to mnie zwyzywał od zoofili xd

To mnie od nekrofili powinn wyzywać :P

a wiez ze czasami bywa i tak? nie przesadzajmy bywaja takie przypadki czasami ze... brrr...

W końcu powstałą nwet piosenka "Chciałbym, żeby moje piwo było tak zimne jak twoje serce" :) ( The Drills - I wish my beer was as cold as your heart ) :)

albo mandatory suicide... a nie, zły przykład :D chociaż gdyby dziewczyna byla brzydka a jednak sie uczepila to tytul moglby pasc :D

Rozdział 6 jest w trakcie pisania. Jak już gdzieś wcześniej pisałem tutaj możecie zamieszczać pomysły na rozdziały. Może akurat z któregoś skorzystam :) Z góry dziękuję :)

Mi chodzi po głowie kilka pomysyłów, pozbieram je niedługo i tu wrzucę. Ja i tak z wszystkich pewnie nie skorzystam, a jeśli się zdarzy, to akurat będziemy mogli porównać, w jaki sposób rozwinęliśmy pomysły :)

Spoko, to wrzucaj :) Rodział szósty można powiedzieć jest dosyć rozrywkowy, ale to zobaczycie jak wstawię :)

Ej, znacie może jakieś strony z instrukcjami walki mieczem, szermierki?? Bo piszę projekt z kolegami i właśnie ja mam zająć się stroną walki :) Potrzebuję materiałów, a mam niewiele. Moglibyście wstawić jakies linki, jak macie?? :) Z góry dzięki. Wstawię to, co sam mam :)
http://www.logo24.pl/Logo24/1,98436,967 … j____.html
http://www.aramis.pl/metoda.html

Jak widzicie nie dużi tego. Mam jeszcze coś na drugim konpie, ale to potem dodam.

PS Dziś imieniny Geraldyny. Wszystkiego najlepszego wiedźminko :) Córke chyba tak nazwę :)

Geraldyna, hah, ossstro! xD

A wracając do tematu, znalazłem coś ciekawego na stronie dotyczącej Tolkiena :) Mam nadzieję że się przyda i o to Ci mniej więcej chodziło

http://www.tolkien.com.pl/ennorath/orez/miecz.php

Przejrzałem pobieżnie. Przyda się. Dzięki wielkie! :)

Macie jakiś pomysł, o czym można popisać?? :)

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Zaraz ściągnę :) Dzięki wielkie, bo wierzę, że się przyda. Zazwyczaj byle czego nie wstawiasz :)

Heh, no dzięki za 'komplement' :D Też mam nadzieję że się przyda, daj potem znać, jeśli coś dla siebie znajdziesz :)

Ściągnąłem, jeszcze nia ptrzyłem :)

I jak? ;)

Dalej nie czytałem :0

Coś tu mało ostatnio się zagląda xD Jak już tak siedzimy przy jednym stole, przy jednej butelce... Niech to będzie Szkocja, jakaś karczma w małej, nadmorskiej wsi i pijemy Johniego Walkera, to:

Wiecie, od długiego czasu kocham się (i to najpoważniej, niż kiedykolwiek wcześniej) w dziewczynie, która - aż wstyd przyznać - jest ode mnie zwyczajnie kompetentniejsza w sprawach, którymi mógłbym jej zaimponować... Przykre to, ale prawdziwe i uciążliwe jak cholera. Dla przykładu - co może być atutem w walce o serce takowej niewiasty? Załóżmy, że gitara. Mam gitarę i na niej gram. A moja najmilsza panna Aleksandra też gra, i to o wiele lepiej ode mnie xD Inny aspekt - literatura. My, artyści ( elita wśród polskiej młodzieży xD) tworząc nasze powieści również czynimy nas samych atrakcyjniejszymi. Romantyzm  i kreatywność - o tak. Ale tu mam kolejny szkopuł, bo Ola jest nader biegła w tych tematach również. Już konkretów nie przybliżam. I coś na dobitkę. Coś, co można uznać za czynnik tworzący posiadająca go osobę za atrakcyjniejszą - żeglarstwo. Piękny sport, który sam ćwiczyłem. Liczyłem na to, że coś tym zdziałam. Pudło! Ojciec mojej wybranki jest z zamiłowania żeglarzem, więc ma ona za sobą rejsy po fiordach i szkierach Szwecji i reszty Bałtyku xD I analizując to, dochodzę do wniosku, że nie jestem w stanie nic jej ofiarować. Nie pokażę jej przecież jak grać w Heroes III, ani jak prawidłowo wciągać tabakę, prawda? Ale ilekroć sobie to powtarzam, gdzieś pod zamkniętymi powiekami przemyka mi obraz jej pięknej twarzy, delikatnych włosów, subtelnie niższego wzrostu, który tak mnie u kobiet pociąga <; )> i ostatecznie wychodzę z założenia, że jednak coś może zaistnieć. I mam z nią całkiem ciekawe stosunki. Byłem we wrześniu na kawie z Aleksandrą harcerką, piszmy do siebie, a gdy czasem uraczy mnie średnikiem i gwiazdką, uśmiecham się przez następne 2 dni ;D I niby nie tak źle, gdyby nie fakt, że Ola ma już swojego mężczyznę, w którym jest - z tego, co wiem - kompletnie zadurzona. I część mnie woła "Jeśli naprawdę jest dla ciebie tak ważna, pozwól jej być szczęśliwą" a inna z kolei wrzeszczy "Nie poddawaj się, zafajdany tchórzliwy kutasie. Walcz, do cholery jasnej! Jest szansa! Ona Cię... lubi! I to bardzo! A ten jej zasrany kutafon może Ci ewentualnie czyścić stopy!" Kiedyś nawet powiedziałem o Oli człowiekowi, który grał na gitarze na dworcu w Gdyni. Gość z marginesu, śmierdzący alkoholem, brudny, ale doświadczony życiowo. Gra na swoim starym wiosełku Blues'a którego nie powstydziłby się Rysiek Riedel. I odpowiedział mi tak:" To, co teraz powiem, będzie smutne - Walcz. Walcz. Bo jeśli masz ją w swoim sercu, to... (i tu zapomniałem co powiedział)"

I najuciążliwszy jest fakt, że ilekroć udaje mi się uśpić ogniste pragnienie jakim jest właśnie Aleksandra i zaczynam interesować się inną, nawet ze znaczną wzajemnością, ostatecznie jak grom z jasnego nieba uderza we mnie myśl, że tak naprawdę z nikim innym nie będę mógł być szczęśliwy. I wszystko psuję. Czy to prawda, czy nie - nie wiem. Ale dotąd nie udało mi się tego sprawdzić.

A pisząc to, nadal jestem nią niesamowicie zafascynowany. I właściwie nie wiem, czy chcę od tego odejść. Jedno jest pewne - za nic nie chciałbym zapomnieć, że w moim życiu pojawiła się ona i to właśnie pod wpływem jej wdzięku doznawałem natchnień, olśnień, bólu, rozpaczy, zagubienia, szczęścia...

No, to żem trochę napisał. Na sercu jakby nieco lżej się zrobiło. Szifer, nasz ty specu od niewieścich serc, i Amras, mistrzu odgadywania kobiecych myśli  (iluzja Arvaamaton ;p ) - Co sądzicie?

Wiesz, nie jestem specem. ba, nawet etraz trudno mi znaleźc dziewczynę ( to chyba przez mój charatker ). Ale pomyśl. Te rzeczy, którymi, jak mówiłeś, chciałbyś jej zaimponować łączą was oboje :) Jeśli jest od Ciebie lepsza, to pozwól być jej Twoim nauczcielem :) Z czasem może zaskoczysz ją czymś, czego ona nie wie, lub nie umie :) Nie wiem za bardzo co Ci jeszcze doradzić. Nigdy nei warto czekać, trzeba brać sprawy w swoje ręce, jednak ja nigdy nie potrafiłem tego zrobić... Mam nadzieję, że Tobie się uda :)

Stara prawda "Lepiej żałować, że nie wyszło, niż żałować, że się nie spróbowało" już wiele razy towarzyszyła moim poczynaniom ; ) Np. zaprosiłem ją do teatru, ale stwierdziła, że nie ma ochoty iść. Nie, wydaje mi się, że nijak nie moglibyśmy zostać parą. I chyba muszę pogodzić się z faktem, że ilekroć ją zobaczę, będę musiał znosić świadomość własnej nieudolności. A tymczasem, jej siostra (młodsza ode mnie o dwa lata) wybiera się do mojej szkoły ; ) Więc może w niej znajdę pierwiastek tego, co ma Aleksandra i się zaspokoję xD Jedyne co mi zostaje, to być optymistycznie nastawionym ; )

Gorzej będziesz miał, jak się jej siostra dowie, że kochasz/łeś się w jej siostrze :P

Szifer zauważył ważną rzecz ;) Spójrz ile macie wspólnego. Niby zapatrzona w tego swojego...ale na dłuższą metę może jej się znudzić, chyba nie jest tak wszechstronny jak Ty? ;) Warto czekać na szansę i okazję, jak ten sęp. A nuż się uda?

A co do siostry - no nie wiem, nie wiem. Zwykle niewielkie są szanse, żeby były podobne. No chyba że bliźniaczki ;) Tak z charakteru, jak z wyglądu.
Ostatnio na polskim gadaliśmy o miłości, i z naukowego punktu widzenia ona nie może trwać bodaj dłużej niż ileś tam miesięcy (8 zdaje się). Później zostaje już tylko przyjaźń, przywiązanie, poczucie wspólnoty i takie tam. Możesz się więc pocieszyć, że nieszczęście nie będzie trwało do końca życia... :D

Tych dwoje już planuje wspólną podróż autostopem do Paryża w te wakacje, więc  jeśli takie coś im się powiedzie, to... to dupa- jednym słowem  ; ) A jeśli chodzi o jej siostrę, to pasztetyzmem (że się tak dziwnie wyrażę xD) nie grzeszy. Co więcej, można śmiało powiedzieć że ona również jest piękna. I jest harcerką, więc sprawa spódniczki z obcisłą talią, ciężkich butów i eleganckiego dekoltu też jest załatwiona xD A jeśli chodzi o charakter, to są do siebie średnio podobne ;p Ta młodsza tak jakby bardziej... "ma wyjebane" xD

O, to by pasowała do mnie i mojego sposobu postrzegania świata xD

A wiesz, ciekawy artykuł na onecie czytałem, że Paryż tak naprawdę to przereklamowane miasto, i że turyści często wracają z depresją :D Więc i tutaj masz szansę ;) Ale przyznać też trzeba, że pomysł zdecydowanie godny podziwu i naśladowania. Romantycy heh xd

O, warto wiedzieć ; ) Powiem Oli, "nie jedź do Paryża autostopem ze swoim wybrankiem na podróż życia. Lepiej weź parę majtek, szczoteczkę do zębów, grubą kurtkę i płyniemy kajakiem do Finlandii na koncert Sonaty" ; )

Kajakiem do Finlandii! Ja bym z miejsca poszła xD

Mam tylko jedno do powiedzenia - Nie poddawaj się. Powiedz, co czujesz i myślisz. Ale jak nei wyjdzie, to najzwyczajniej w świecie odpuść. Takie jest moje zdanie.

Ja tam sie na dziewczynach nie znam, ale jakby wolała do Paryża na murzynów, niz do Finlandii na Sonatę to nie warto ;) No, ale powodzenia : D

No to znasz zdanie wszystkich :) Może oprócz naszego barda, ale może to i lepiej :) <żart> :)

Hahah :D  Podsumowując - słuchaj się pana grającego bluesa. Walcz, "walcz, jak te słonie w <<Władcy Pierścieni>>" ;)  <kiedyś opowiem wam tą historię z olifantami/mumakilami na wioskowym meczu :D>

Kto jest panem grającyj bluesa? :)

dearien, jakby była konkurencja to zawsze mozesz schowac sie w krzaki i zastrzelic z łuku :D ja umiem grac bluesa... troche... no ok pół kawałka :D nawet nie pamietam tytułu ale ze słuchu :D

Toć blues to najłatwiejsza rzecz jaką można zagrać. Ja na kilku chwytach potrafię zagrać ok. 10 piosenek bluesowych :)

Zrobiłem dziś numer dla pani od Polaka :) Mieliśmy mieć lekturę "Pieśn o Rolandzie", to ja jej napisałem Wiersz o roladzie :) Ale się brechała. jak chcecie to wstawię :)

Wstawiaj, wstawiaj ;)

Pieśń o ROLADZIE
Rolada! Stołów królowa
Mieni się pięknym rumieńcem.
Bo gdy do łyżek siedmiu mąki,
Siedmiu łyżek cukru i łyżeczki proszku do pieczenia,
dodasz jaj siedem, siedem symbolów życia,
Rolada powstanie.
O, biedni, którzy jej masy nie próbowali!
Powinni zakuci siedzieć w żelazie i stali!
Bo w masie galaretka o smaku wiśniowym
I szklanka śmietany trzydziestoprocentowej.
I szklanka wiśni, świeżych, bądź w syropie...
Takie posiłki jadają bogowie!


moja pani siedziałą z twarzą w dzienniku i sie brechała xD

Szczerze? Ani troche sie nie dziwie :p

Podszedłem do tego podchwytliwie :) Powiedziałem, że mam zrobioną dodatkową pracę domową :) A potem jakoś to poszło :)

:D Nie no Szifer, seś poeta :D

Rzucaj prozę, bierz się za poezję! :D

Szifer szacun! :)
Aż się łezka w oczku kraje! toż to wyżyny polskich twórczości, na co nam ten Mickiewicz, czy Krasicki... wystarczy Szifer! :D

Dzięki :) Pani pochwaliła moje poczucie humoru :)

przez ciebie zachciało mi się rolady a nie mam :D nie dość że wiersz to jeszcze dobra reklama :D

A próbowałeś masy?? :) bo jak nie, to wiesz co cię czeka :)

nigdy nikt u nie nie robil tyko kupowal :D

Nie chodzi, żeby zrbic tylko zjeść :)

kupić masę?

NA MASĘ!

nie rozumiem

Może to i lepiejn :)

może :)

Ej, Szifer jest taki konkurs na wierszyk o zupie z pudliszek.  Mógłbyś się zgłosić :D

właśnie :D a ja mam zamiar pokazac firmie lego ze są gorsi ode mnie :D chce wyslac projekty ze starych klockow bo zaczynam ich doganiac z pomyslami :D (wezmy taką lego-śmietniczkę na stery :D)

A co mozna wygrać?? :) Bo jak zapas zupy na rok to podziękuję. Bo zupa to nie jedzenie :) Ale jak coś fajnego, to się chętnie zgłoszę :) Zapodaj linka :)

A ja wiem gdzie tego szukać? :D w reklamie ciągle leci

mmmm pudliszkowa
rzygać sie chce :/

To może zrezygnuję :)

no to mmmmm to taki kawalek z kontekstu. mialo byc na pewno mmmmmmmmuuuaagghhhhhhhhh (wymioty) :D

Nie wymiotuj w moim temacie :P

ja naśladuję dźwięki tylko :D poza tym... co my gadamy w temacie "na piwku" o jakiejś pudliszkowej?! :D

kto stawia tą kolejkę?? :) l*b :)

Ja wiem! AMRAS :D

  ||
/    \
l___l
l___l     (bowmore) :D
l     l
'''''''''

I to mi sie pododba :)

mi tez tylko trzeba czekac na amrasa bo on moze byc innego zdania i trzeba go bedzie namawiac grupowo :D

Ten nasz emo się nie da pewnie tak łatwo :)

od roku go mecze (bo ty i arva przestaliscie) :D

Ja dopiero debiutuję :D Ale jak już o Amrasie mowa, to trzeba mu uświadomić, że to głupie, że ja i Arva mamy te same rangi, chociaż Arva ma ode mnie dwa razy więcej postów :/  Tu już każdy zasłużył na własną rangę :p Więc masz zajęcie Amras, jakby Ci się nudziło :)

tylko mnie i dear yen nie ruszaj. :D (tajemnica)

To sobie zróbcie te rangi, nie mam tyle czasu żeby siedzieć przy każdym z osobna i mu wymyślać. Licząc jeszcze, że przypadną do gustu.

A to pomyślę :) Ja wolno myślę, ale jak coś wymyślę to napiszę :)

hmm moze... sarumojad by ci pasowalo? :D

Ścierwojad :) albo leśny dziadek... nie. Za mało drastyczne.

może... Ej Ty :D proste by bylo :)

Mi możecie coś głupiego wymyślić, nie obrażę się ^^

Nasz Kacik :) Albo Nasz Upierdliwy Kat :) Labo Sherlock Pirdolony xD

Sherlock zarezerwowany dla Ciebie, Szifer, zwłaszcza po zdemaskowaniu nosferata xD

:) To z ciekawości zrobiłem :)

to skoro jest takim detektywem, to niech dojdzie- kto był ojcem maleństwa :D
ja myślę że tygrysek, królik albo puchatek... choć ostatnie chyba odrzucę :D

Ten, któy kangurzycy alimenty płaci :) Ja bym podejrzewał, że tygrys, bo kangury raczej skoczne są :

poza tym on nie mial nigdy spodni i sie na wszystkich tak przefikolkowywal... ale krolik np. chcial porwac malenstwo kiedys wiec moze zeby nie placic alimentow?

A kto go wie. nie ufaj tym z długimi zębami... :)

Kurde to może my też powinniśmy nie ufać Marcelle, jak Dearien wraz z Dralann i Helyasem? :D

http://www.youtube.com/watch?v=4IsXKMkDAMQ

Patrz na zdjęcie jakie leci pdocvzas tej piosenki... Coś
mi przypomina, co Amras?? :0

o rany :D av amrasa! :D

Nadal jestem ciekaw skąd go ma :)

To jest temat do SPAMu i tu będę spamował! ; )

Właśnie tak sobie rozmyślam o przeszłości... aż się łezka kręci w oku. Przypomniałem sobie czasy, kiedy po raz pierwszy zawitała na forum Sarumo. W początkowym okresie używała zwrotów grzecznościowych i szanowała administrację... Jakże odległe wydają się te piękne chwile... xD

wybacz, nie pamietam tego xD

Sarumo kiedyś używała zwrotów grzecznościowych? Nic mnie już nie zdziwi...

Phi, to jeszcze nic, ja pamiętam zmierzchłe czasy, gdy na forum było tylko nas czterech aktywnych <he, he> użytkowników! Ja, Ty, Dearienie, i Yamisu. No i Isidra :D

Mnie... mnie się właśnie przypomniał ten dzień. Dzień, kiedy o poranku napisałeś do mnie: "Pamiętasz, jak chciałeś stworzyć w sieci miejsce gdzie będziemy zamieszczać swoje dzieła?". I wtedy wysłałeś mi niepozorny link... http://naszefantasy.pun.pl/forums.php . I tak się zaczęło ; )

Pamiętam jeszcze pierwszą skórkę forum. Taki jakiś dziwny motyw a'la matrixowy ;p

Ech, jakże miło powspominać. Wtedy jeszcze dyskusje były na temat ; )

Ja zawsze zaczynam bardzo miło i nieśmiało :) Zwykle bardzo długo oswajam sobie ludzi, zanim skoczę im do gardeł. W waszym przypadku zrobiłam wyjątek, bo i tak was nigdy nie zobaczę :b

Zaraz u Ciebie będę :)

To do mnie miałeś się pakować w paczkę i wysyłać! :p

Sziferowi jedno w drugim nie przeszkadza ; )

Kupię większą paczkę i przybędę z Sarumo :) mam nadzieję, że masz łółżko jednoosobowe :) Zrobimy kanapkę. Sarumo na dole, ja w środku ty na górze :)

Wilk napisał:

To do mnie miałeś się pakować w paczkę i wysyłać! :p

Huh? Szifer, mogę prosić o wyjaśnienia? :p

Powiedział, że spakuje się w paczkę i się wyśle do mnie. Co tu do tłumaczenia? :D

Ja nigdzie z wami nie jadę :p Wilku, co z Twoim avem? :)

Do mnie nie przyjedziesz? Jak możesz :p Zniknął, zgubił się, przepadł na wieki!

Szkoda, bo nijak, gdy Wilk nie ma Wilka w avie :)

Może kiedyś złapię inny, który nie ucieknie :>

właśnie tez czegoś mi tu brakowało. szkoda że uciekł. fajny był :)

Alicja bez ava też jest fajna :) I pewnie znajdzie jakiś lepszy av. A jeśli chodzi o wyjaśnienia... Co tu duzo mówić... Ja i Alicja... No wiesz... Lubimy się :)

Szifer napisał:

A jeśli chodzi o wyjaśnienia... Co tu duzo mówić... Ja i Alicja... No wiesz... Lubimy się :)

Och... Ale, jako admin i przyjaciel wszystkich użytkowników, czuję się zobowiązany by Cię poinformować i ostrzec, że Alicja... No wiesz... Jest zajęta :p

I to nie przeze mnie! :o

Jestem zajęta? Pierwsze słyszę : o

Wilku, weź zrób coś z avem, bo aż mi się głupio patrzy xD

Mam :D Trochę przeszkadza mi czarne tło, no ale trudno :p A Amras się zamknął, czyli pewnie doszedł do wniosku, że się mylił i nie jestem zajęta :D

Wkurzają mnie ruchome avy, ale co tam. Twój wilk był fajny :)

Musimy się zgadać, żeby każdy miał ruchomy av. Wkurzymy spektakularnie Sarumo : D

Spróbujcie, kuźwa, a więcej na to forum nikt nie zajrzy.

Oprócz nas zapewne :) To jak?? Każdy wstaiwa małpkę?? :)

Czemu małpkę? Ja chcę coś innego xD

Amras walnie świecący, migoczący neon " Alicja, wybacz mi! " ; )

Może Amras powiedział, że jest zajęta, ale chodziło mu o mnie :)

Ileż to się może zmienić w ciągu jednego dnia... :D

Dearienie, czemu miałby mnie przepraszać? :p

Za co miałbym przepraszać? :D

Może Amras powiedział, że jest zajęta, ale chodziło mu o mnie

Z całym szacunkiem, Ciebie bym nie zajmował xD

Za fałszywe oskarżenia! O rzekome posiadanie partnera ; ) Oraz za zuchwałość, bo rzekomym partnerem miał być sam Amras ;)

Oskarżenia były zbytnim wybieganiem w przyszłość, ale się spełniły :D  A tę zuchwałość można mu wybaczyć. Więc, Amrasie, ogłaszam wszem i wobec, że nie musisz mnie przepraszać! :p
A Dearienowi dziękuję za walczenie o moją godność... :D

To w końcu jak  bo nie wiem czy wałkować turboptysia :)

I tak bym nie przepraszał... :p
Szifer - daj mu w końcu odpocząć xD A Alicja zajęta, info potwierdzone :p

Heh... jak tak czytam te posty szifera to nie zdziwiłbym się jakby zaczął rozpisywać ogłoszenia matrymonialne w swoim dziale :D

Coś w sensie "szukam osoby, która zechciałaby uprawiać seks przez skype! GG nie wchodzi w grę!" tak??

Ja się zgłaszam na ochotnika! ; )


Nadal chcesz prowadzić taką działalność... ;p

Seks przez skypa :/ czego to ludzie nie wymyślą

Oboje się masturbują i przez mikrofon odgłosy :)

"Seks przez Skype - bawi i uczy" ; ) Sarumo, może jednak się przekonasz? ;p

Nie mam mikrofonu, co za szkoda -_- Poza tym to chore

Nie takie rzeczy się robiło w podstawówce.
xD

Patrz, a ja w podstawówce tylko wbijałam ołówki/cyrkle kolegom z ławki przede mną w ręce, jak mnie wkurzali...:D

A ja rucham bezbronne kreciki i króliczki po szkole. Bo ja jestem wszechmogący Amras. Admin Amras.

Wolny kraj, mogę robić co chcę :p

:p

Ależ Sziferze, spamować rzecz zła. Będzie krzyżyk od Twego pana. Amrasa. Admina Amrasa.

Jak mnie to rozwala :P

Serio jestem taki denerwujący? xD
<pamiętajcie udzielając odpowiedzi o krzyżykach>

Ja nie jestem wkurwiający, ja po prostu należycie wywiązuję się z nadanych przeze mnie samego obowiązków administratora. I jestem poważny i najwspanialszy bo jestem jedynym adminem oprócz tego ciecia Deariena. Jestem jedynym tak wszechstronnym i niezwykle opanowanym pasterzem, który krzyżuje swoje owieczki, bo mu sie nudzi. Jest władcą wszechświata i forum, bo to jestem ja, Amras. Admin Amras.

Weźcie się zamieńcie z powrotem, proooszę...:D

Ja się z nią więcej nie zamieniam :x

Nie pokaleczyłam przecież dobrego mienia Twego ava i sygnaturki :P Dearien, mogę pobyć jeszcze trochę adminem?

Nie :P

Martwi mnie ostatni udział Szifera na forum :( Myślę, że go tracimy

Ostrzegał, że będzie go mniej na forum ;)

Nie pamiętam. Ale jak już jest pisze jednosłowne posty :/ Dlatego mnie jest teraz tak dużo, czuję się w obowiązku choć w małym stopniu zastąpić jego spamowanie :p

I tak nie dasz rady :P Argo, obejrzałeś może mój cover Phantom of The Opera Ironów?? Mówiłes, że czego nei można zagrać palcami na basie?? :)

Ostatnio zacząłem pisać mini opowiadanka ( jak już pewnie większość wie, poznałem bardzo miłą koleżankę ). Chcecie, żebym je powstawiał, bo w sumie to moja twórczość :)?? To raczej takie z serii "miało byś coś pięknego", opowiadające o życiu, śmierci, wiecznej miłości i inne rzeczy, które przychodzą na myśl, kiedy masz w sobie narkotyk zwany weną :)

Wstawiaj ;) mi ostatnio brakuje lektury do czytania ^^

No to już. Dwa wstawiłem.

Szifer napisał:

To raczej takie z serii "miało byś coś pięknego", opowiadające o życiu, śmierci, wiecznej miłości i inne rzeczy, które przychodzą na myśl, kiedy masz w sobie narkotyk zwany weną :)

Widzę, że Szifera to konkretnie ustrzeliło :D Wena, wena... Jasne, oboje doskonale wiemy że to nazywa się miłością ;) Ale dobrze że Cię to natchnęło :)

Bleh, rzygać się chce od tej miłości :/ Ludzie głupieją, gdy się zakochują.

Spodoba Ci się, jak już i Ciebie dopadnie :p

No, będę jeszcze głupsza :p
I ja jestem ponad takie mierne ludzkie uczucia, jak zakochanie. Sarumojady się nie zakochują. Im nie wypada :)

Mi tam do zakochania czy czegos takiego baardzo daleko. Opowiadania mi sie podobaja. Z mojej strony nie masz co sie spodziewac rozbudowanych recenzji na cala strone :)

A ode mnie owszem, ale to chyba jutro :D

A ode mnie wcale, bo mi niedobrze jak to czytam :)

Dzięki :) Może z czasem kolejne wstawię, bo coś tam jeszcze było :)

Łoo, chłopie. Treść Twoich wypocin niemal jednoznacznie wskazuje diagnozę ; ) Przykro mi to mówić, ale... jesteś zakochany ;p Przeszedłeś samego siebie. To chyba Twoje najlepsze dzieła ; ) A Sarumo się nie zna ;p

Spadaj. Ja po prostu patrzę trzeźwym okiem :) Szifer... to on jest pijany ; )

Zgadzam się z diagnozą. Mocno Cię rąbnęło :p

Ważne, że pozytywnie, a nei negatywnie :)

Przeciez nie powiedzialam, ze negatywnie ^^

Irytują mnie ludzie mówiący, że są pozytywnie jebnięci, a wcale nie są jebnięci :) Ale za to lubię tych negatywnie jebniętych.

to już wiem, dlaczego z całego forum lubisz tylko Lubka :)

Lubek nie jest jebnięty :) Tylko lekko niezrównoważony.

Ale ja jestem i to w sposób którego nie lubisz :)

Nie lubię ludzi, którzy tak o sobie mówią Szifer :) Bo przeważnie nie mają podstaw... a Ty? Sama nie wiem :)

Czyli jestem taką cichą wodą :) pomysł o tym, że w wielu sprawach się z Tobą zgadzałem i nadal szanuję Twoje zdanie, poniewaz to zazwyczaj ty atakujesz najmniej oczekiwaymi argumentami :)

Wstawiłęm kolejne trzy teksty z serii krótkich. To na razie wszystko co do tej pory napisałem. Liczę na wasze komentarze i uwagi, chociaż i tak się nei będę z nimi liczył, bo ta najważniejsza osoba już to skomentowała :) po prostu chcę usłyszeć co myślicie :)

Kilka literowek, chyba jeden blad ortograficzny. Takie jakby troche emowskie te Twoje krotkie opowiadania, ale moze ja sie nie znam. Tragizm przeplatany miloscia. Albo raczej odwrotnie. Who cares. W zasadzie.

W zasadzie. jak szybko pisze to często robię literówki :)

A, i zle postawiony przecinek w jednym miejscu :p

Zbyt dużo tragicznych akcentów, a rusza przy tym za mało :) A i jeszcze coś. Piszesz jak baba :D

Sarumo - to że ktoś tekst przesyca emocjami, nie oznacza, że pisze jak baba ;p

Ale to są takie babskie emocje :/ płacz nad rozlanym mlekiem itd. ale ballady by ładne pisał ten zakochany Szifer :)

Już raz napisałem. Pieśń o Roladzie :):P No i jak zwykle Michał jedyny głos rozsądku xD

Nie wiem, może już pytałem, ale jak wyglądałyby krzesła, gdyby nasze kolana wyginały się w drugą strone?? :):)

Hmmm.. Z anatomicznego punktu widzenia to chodzilibyśmy wtedy "do tyłu", a do przodu.. Ciężko by z tym było :D Więc krzesło... Wydaje mi się, że po prostu byłoby wysokie, coś na kształt takich jak przy barach i z wyciętymi dwoma półkolami na siedzisku xD Ale ja nie wiem, to się kłóci z biologią :P

A ja myslę, że poruszalibyśm się jak czaple, czyli z chodzeniem do przodu nie byłoby problemów, a co do krzeseł... Myslę, że nie byłyby potrzebne. Jesli dobrze pamiętam, to mięsień dwugłowy uda ( ten co jest n górze, a nie podudzie ) dotykałby piszczeli, a w takiej pozycji nie potrzebowalibyśmy oparcia dla naszych... pośladków :P Bo w sumie pośladki skierowane by były do góry anie do dołu :) Kurczę, nie wiem czemu, ale ledwo co mogę to sobie wyobrazić :):)

Przeczytałam twoją wypowiedź i zaburzyła ona mój spokojny, biologiczny charakter :p
Nie mogę sobie tego wyobrazić ;) Chyba takie zboczenie profilowe - tak jak jest, tak ma być <mutacje są brane pod uwagę, ale takiej to raczej nie będzie, chyba że człowiek zacznie ingerować ;) >

Niech będzie taka jak w wiedźminie. Ja chętnie posłużę jako próbka... Tylko najpierw spłodzę ze 3 potomków :)

Trzech.. To jeszcze do przyjęcia :p
Mi powiedziałeś , że będę miała 7... Pamiętasz ?> ;)

Nie :p

To dobrze, nie spełni się :p

Stary Abraham miał siedmiu synów :P

Szifer napisał:

Stary Abraham miał siedmiu synów :P

Mam nadzieję, że nie sugerujesz iż jestem Abrahamem, starym do tego i mam siedmiu synów... Jeśli to prawda to ja chyba żyję w równoległym świecie :P
I tak, wiem, ze jest taka piosenka ;> Zawsze na biwakach wywijamy z tymi kolanami, łokciami itd. xD

Ja kolana i łokcie mam na swoim miejscu

Ta, a ja mam zamienione miejscami :) Śmiesznie wyglada :D

Musisz mi kiedyś pokazać. Najlepiej zimą. Wtedy, żeby pokazać kolana i łokcie bedziesz musiała się rozebrać.

Ja mam odkręcane... Tak jak Chojrak głowę mógł odkręcać, to ja łokcie i kolana :p
I jak zamienię łokieć z kolanem to wtedy mi się odwrotnie nogi zginają ^^

fantazje biol-chemu :P

Wiesz co.. To tak jak powiedzieć dziecku że Mikołaj nie istnieje tuż przed Bożym Narodzeniem :(

:P

A co?

Bo nigdy nie testowałam.. A jak napisałeś "fantazje" to moje marzenia legły w gruzach ;)

Czemu tylko my tu gadamy?? :)

Nie wiem :) Ja resztę namawiałam, żeby się na forum udzielali, ale mój odzew nie zadziałał :P
A jak widzę coś nowego to odpisuję, a co mi tam ;)

PRECZ Z KOMUNĄ!

Wszystkiego Najlepszego Sarumo :*

PRECZ Z SZIFEREM!

I powiedzenie nabrało nowego znaczenia :P

Ohhh... Sarumo.... Czyżbym Ci się nie podobał ?? :(

A skąd ten głupi pomysł? :)

A więc spotkajmy się!

Ej. Jakoś nie mam motywacji do kontynuowania pisania ksiazki... Pisać?? :)

Pisać! Tylko poprzez pisanie rozwiniesz umiejętność pisania, trzeba ćwiczyć :D Jak to mi Amras kiedyś radził najlepiej ustalić sobie objętość tekstu jaką będzie się codziennie pisało, bądź granice czasowe, na przykład 4 strony bądź godzina dziennie. I pisać, pisać! Dzięki temu książka będzie wspaniała :)

Nie pisz, bo nie wychodzi Ci :) Chyba, że piszesz dla siebie, bo wątpię by komuś poza Tobą chciało się czytać :)
Amras, paczcie go, miszcz pióra się znalazł. A kiedy ostatnio tekst publikowałeś?

Mi się chciało, a Ty Sarumo nie komentuj, Tobie nawet nie chce się napisać przygody :)

Nie musi publikować tego, co pisze :p A Miszczem jest i koniec.

Adwokata se znalazł :p komentować mi zabraniają, na forum, administory jebane

Tak, skoro nawet przygody napisać Ci się nie chce, to nie potrafisz docenić chęci pisania książki :>

Nie chce mi się pisac przygody, bo wątek stanął w potwornie nudnym i nie dającym możliwości przeprowadzenia kreatywnej rozgrywki miejscu. A uważam, że głowa Deariena w tym by dalej prząść, gdy reszta się obija ;)

Ale spójrz na mój post: czy ja coś wniosłam? bo nie wydaje mi się. Ale nawet dzięki takim opisowym postom jest ciekawiej ;p No ale dobra, miałam już nie namawiać.

No właśnie nie jest, nie chce się tego nawet czytać :) Zamulasz, Wilk

Może Tobie nie chce, bo nie doceniasz :p

Być może, wybredna jestem :p

No, czyli wracamy do punktu wyjścia, "nie komentuj" :)

... spierdalaj :[

Jak Ty się do mnie odzywasz, kochana?!

:( przepraszam. Już nie będę.

No ja mam nadzieję, bo mnie zraniłaś mocno :/

Ciebie wszystko rani : C już mi się to nudzić zaczyna. Jakiś Sarumojad był dla Ciebie niemiły, to Cię zraniło, słuchawki się splątały-strasznie zraniło, herbata nie chce stygnąć-o mój boże!

Przesadzasz. Nie odzywam się do Ciebie. [:)]

Akurat.

A chcesz się założyć?

Jak ja ostatnio powiedziałem do kolezanki spier.... Ciętą ripostę wujka Staszka, to pół klasy obrażone :) Ale mniejsza o to. U mnie z motywacją jest inaczej, bo bym pisał tą ksiązkę, ale na tym kompie nie mam worda, a nie chce mi się piętro niżej chodzić. No i z zasady nei piszę przy rodzicach :)

dlaczego masz taką beznadziejną nazwę? :D

Pojazd po Sziferze w pierwszym poście.. Ach, Nowicjusze <3

To pewnie było do Ciebie
xD
w dzisiejszym świecie trzeba być cynicznym - Naczi

Amras, ja wiem, że Ty mnie kochasz, ale nie upubliczniaj moich cytatów bo mi smutno :C

Przepraszam, już się więcej nie powtórzy nigdy ;__;

'szifer' widać, że koleś ma kompleksy :D

Dziękuję

Niby czemu? :) To jest chodzący ideał. Szifer znaczy :p i ma spoko nazwę, mój drogi nowicjuszu

To jest chodzący ideał.

Potwierdzam, jestem :V A Szifer też spoko
xD

A ja mam zdjęcie z Sziferem :D Ale się muszę o jego zgodę zapytać :p Czy mogę wrzucić xD

Wrzuucaj :D

Może wieczorem :D

tera!

Zara

Już!

Już wrzucone, nie krzycz :D

Kompleksy?? :) Niee... A czemu Ci się to kojarzy z kompleksami?? :) Bo mi się z niczym nie kojarzy, tylko z moim nazwiskiem xD

Twoje nazwisko jest fajne ^^

Okropne i niepolskie

To ja nie będę komentować swojego :D

Naczi fajne ma xD
A Sarumo może pochwalisz się swoim? :p

Nigdy!

Amras, fajne bo kurczę można przeciwko mnie wykorzystać xD

Twoje, Natalio? Takie tam zwykłe :) Alicja ma oryginalne

Moje nie jest zwykłe, mało takich jest jak ja xD

Ej, ej, od mojego nazwiska wara! :D

Mówię tylko, że oryginalne ^^ Ale Natalio, owsianka nie jest taka zła. Ja znam jedną ciotę.

Owsianko jest spoko i można śmieszne rymy dobrać xD tzn śmieszne, no takie na poziomie spadającego liścia :D
o, a'propo ciot, to może pochwalisz się Sarumo nazwiskiem wojtka? ;D

Amras, za ujawnianie moich danych osobowych byłby foch.. Ale jakoś mi się go nie chce strzelać xD

To ja strzelę. Foch :P

Naczi i tak strzela fochy za wszystko. I to nie bylo ujawnianie, tylko gwara sadowicka - owsianko, macanko, spanko, te sprawy xD czuje ze sie cofam w rozwoju :c

Nie. Zawsze byłeś zboczeńcem, więc nic się nie zmieniło xD

Zawsze to był frajerem :)

Szifer napisał:

Nie. Zawsze byłeś zboczeńcem, więc nic się nie zmieniło xD

powiedzial Szifer, ktory zawsze byl zboczencem xd

Amras Helyänwe napisał:

Naczi i tak strzela fochy za wszystko. I to nie bylo ujawnianie, tylko gwara sadowicka - owsianko, macanko, spanko, te sprawy xD czuje ze sie cofam w rozwoju :c

FOOOOOOOOOCH z przytupem ! Chyba sam się macałeś i spałeś ...

Mi tam ruchanko pierwsze na myśl przyszło :) ... xD

Zaraz... To jak ja przestaje byc zboczony, to cofam się, czy rozwijam?? xD

Nie, to znaczy, że znalazłeś dziewczyne xD

Amras, gdyby mi się chciało, trafiłbyś na Mistrzów :D

Do archiwum chyba :)

Może.. :D Nie znam się na humorze internautów, to mnie przerasta

Wiecie co?? Doszedłem do wniosku, że chyba najwyższa pora kontynuować moją książkę :) Ktoś jeszcze w ogóle czeka na nowe epizody, bo nie wiem, czy mam ją tu wstawiac, jak już dokończę :)

Ja czekam! Zwlaszcza na to jak Sigion tą Ann wreszcie ten.. Zaprosi gdzies... xD

Nie wiem czy się doczekasz xD  Ale zobaczymy. Zaczyna sie rok szkolny. Czymś będę musiał się zająć, poza planowaniem spotkań z... Z reszta dla was nie ważne z kim :P

Bo ze mną :p

Sarumo, chyba nie z Tobą :<

Sarumo, jaka marzycielka xD Albo po prostu rozważa najgorszą wersję wydarzeń xD

Nic z tych rzeczy :) Ja tylko mówię jak jest

A ślub będzie ? xD

Myślimy o dacie. Najprawdopodobniej wiosna, ale Szifer sie bardzo niecierpliwi

Ty wstretna Sarumo! Dzis planowalas sie ze mna pobrac, a tu juz masz co innego przyklepane z Sziferem?!

To nie moja wina! To Szifer mi kazał! Tak naprawdę to Ty jesteś jedyny i najważniejszy!

Tak?! To ja idę do mojej pani i u niej na służbie spędzę resztę mojego życia, bez jakichś tam lesnych dziewczynek :P

Szifer napisał:

Tak?! To ja idę do mojej pani i u niej na służbie spędzę resztę mojego życia, bez jakichś tam lesnych dziewczynek :P

"do mej pani".. Szifer, zaczynam się bać xD Nie, dobra, nie, ja zawsze twierdziłam, że to baba ma władzę :D

Jej się władza podoba, ale z drugiej strony chce, żebym ja się nią wykazywał :) I jak tu jej nie kochać :D

Jak można w ogóle kochać kobietę?! To ohydne

Sarumojad napisał:

Jak można w ogóle kochać kobietę?! To ohydne

Pedał...
xD

Sarumojad napisał:

Jak można w ogóle kochać kobietę?! To ohydne

Dlatego mam mężczyznę xD Sarumo dobrze prawi :P

Można :) Taką jak ona nawet trzeba :)

Szifer, zakochanie ci mózgu odjęło : p żadna kobieta nie zasługuje na miłość

Ja kocham mamę i się nie wstydzę ; ) A co, według Sarumo, zasługuje na miłość?

"Kobieta to jest taki facet, tylko bez penisa. Dlatego tylko penisa jej do szczęścia potrzeba." Zgadlem Sarumo?? xD

Zwierzątka, Dearienie! Wieloryby, pieski, lamy... i Amras :) a czy facet jest w pełni szczęśliwy, Sziferze?

Ale zwierzątka? No fajne są, ale trochę nijakie. Za mało dynamiczne psychicznie ; ( Taki Amras na przykład, jemu tylko jedno w głowie. Tak samo jak antylopom i innym niedźwiedziom ; )

Mi tam się dewiza Szifera podoba xD

Szifer skąd to? czy sam wymyśliłeś

Jakby sam wymyślił  to by nie było w cudzysłowie  chyba :)

A Ty Dearien jesteś niby bardziej dynamiczny psychicznie? :)

Sory chlopaki, mnie nie mieszac, ja tu jestem zbyt wielka persona ;p

Było gdzieś w necie i mi w głowie zostało :) Chłopaki z kolei nie mają piz... nie ważne xD

Tak po prawdzie, to ja też jestem monotematyczny ;( Czyli jestem na równym poziomie z borsukiem, czy kormoranem. Ale mam nad nimi taka przewagę, że mogę dokonywać interakcji seksualnych dla przyjemności. A inne zwierzęta, oprócz delfinów, robią to tylko ze względu na instynkt ;D

Ja w sumie też to robię z instynktu, co nie zmienia prawdy, że mam z tego przyjemność xD

Ja slyszalem ze nietoperze tez to z przyjemnoscia robia xD

Sobie wyobraź, jak to się robi zwisając głową w dół... Już wiem czemu rzuca się ninja i zostaje nietoperzem! ja też chce być batmanem :)

A skąd ludzie wiedzą kiedy zwierzęta robią to z instynktu, a kiedy dla przyjemnosci?

Jak są po pijaku to chyba z instynktu.. Muszę to przemyśleć, to dobre dla biochemu :P

Bada się zwierzaczki podczas pieprzenia. Jak się zapalają im ośrodki przyjemności w mózgu, to znaczy, że się posuwają, bo lubią. Jak nie, to tylko z instynktu. A Ty, Sarumo? Dla przyjemności, czy raczej z musu?

Zaczyna się... To prawie jak ten motyw. "Śmiertelną dawką dla człowieka jest już 1 promil alkoholu. W Polsce to zazwyczaj zwiastuje początek imprezy" xD

Szifer ma racje...

Proszę nie zmieniać tematu! ;/

Zakładam, że racze wcale :P Chyba, że sama ze sobą. To wtedy jej mózg wysyła impuls, że już musi, ale jak kończy ( czy też dochodzi ), to ma te poczucie "hmm... To było nawet niezłe" :P

Chyba zacznę to zapisywać i cytować na biologii xD

Dział siedemnasty: "Rozmnażanie Sarumojadów"  ; )

Sarumojadów z grupy Chędorożców xD

Raczej 'Krzyżowanie Sarumojadów z grupy Chędorożców z Amrasami z grupy Admninów, typu Narcyza' :p

Ja przecież w tym nie brałem udziału :<

Czyli przyczyny powstawania powikłań genetycznych przy stosunkach ludzko-zwierzęcych ; )

Mwahahah xD

Dearien, nasze dzieci są ładne :c sam tak mówiłeś.

Czyżby kłamał ? : O

Ja nie kłamię ;__; Mówiłem, że są fajne ; ) Ładne zresztą pewnie też, bo Amras mówi, że on w tym nie brał udziału xD

Amras pojechany ostro po raz: 3 xD

No nie bralem, dlatego wlasnie sa zaledwie ladne niestety

Zaledwie ładne.. Trzeba się było postarać, a nie.. Dzieci nie kochasz swoich ? :C

Zacznij kochać, tylko taką normalną miłością! Bo wolę dobrych ojców, niż pedofilów :D Dobry sposób na pedofiló został ukazany w filmie symetria. Polecam: Piotr Fiszer :)

To polecam to już słynne patrzę xD Tak, chodziło mi o taką prawdziwą, spokojną i uroczą miłość, a nie jakieś tam pedofilstwo xD

Dla tych, co nie chcą oglądać. Jak pedofil trafił do więzienia, to więźniowie całkiem fajnie upozorowali jego samobójstwo :)

Prawidłowo.

A pewnie, że tak! :) Jeden nabój kaliber 0.45. 1.56zł Leczenie Pedofili może być tanie

A czy ktoś tutaj jest pedofilem?

Kurde, nie patrzcie na mój tytuł :<

Huh, ten tytuł mówi wiele...

Wilku, lubisz dzieci? ;)

w sumie to nie bardzo :(

One Ciebie też nie :P

A skąd Ty to Piotrku wiesz ? :P

Bo Alicja mnie skrzywdziła!

Jak?!

Nie pamiętasz?! Zaraz... A może to było na odwrót... ? xD

No już prędzej!

To Ty Alicja gdzieś tą sprawę zgłoś :D

I jeszcze będę połacił :P

Na razie to Ty mi dyplom jesteś winien :p

Pamiętam, przypomnij mi tylko za co :)

Za wygrany konkurs na najładniejszą facjatę :p

A to nie ja go wygrałam?

Wygrałaś, wygrałaś. Pamiętam

Ty wygrałaś drugi :<

No, a ten drugi był ważniejszy :3

Nawet jeśli, to Szifer i tak mi obiecał dyplom :3

Skoro obiecałem :). jak podasz mi swój adres ( PW ), to może nawet znajdę czas, żeby go zrobić, tylko albo będzie złożony, na 4, albo będzie małego formatu :)

To adres Ci podam, jak już go będę znała i jak już się w końcu ostatecznie przeprowadzę :) A co do formatu, to pozostawiam to Twojej inwencji twórczej :D

Ok :) I przepraszam, za tygodniową nieobecność. Miałem remont w domu i dopiero od wczoraj wieczora mam neta i w ogóle komputer znowu :)

Tak to jest :p Ja myślałam, że foch był : O A tu taka miła niespodzianka :D

Było napisać smsa :P

Nie mogłam napisać smsa bo myślałam, że masz focha :P

Naciszon napisał:

Nie mogłam napisać smsa bo myślałam, że masz focha :P

Kobieca logika ;p

Dobrze, że nie męska, wtedy by było coś nie tak xD

Z Amrasem się zgodzę. Z powyższą odpowiedzią Natalki w sumie też :) Ale mogłaś napisać :D

Dziękuję Piotrku. Kiedyś napiszę o 3 w nocy. A może o 4 :D

Ok. Mam twardy sen. Z rana odpiszę :P

Dobrze, że w ogóle odpiszesz :P

Tobie odpiszę, siostra :) jalkbym mógł nie odpisać :)

Smsy o 3 "Piotrek, jestem w ciąży" xD A rano "sorry to tylko sen xD" To byłby szok : O

Byłby szok, jakbyś napisała, że ze mną xD

I to nie tylko nasz szok, ale wszystkich wokół xD

Niom :)
kochani, jest sprawa. Ostatnio usuneła mi się książka z kontaktami i nie mam waszych numerów. Możecie mi je podać, np. na priv??

Wyślę smsa :P

Twój już mam Natalko :) jak dziękowałaś za książkę to zapisałem :)

Huh, tak nieświadomie :D A właściwie, to trzeba poruszyć nowy temat, nie będziemy debatować o smsach :P

mmsy? :)

Może być :D :P

O proszę jak w gusta trafiłem :)

Kurczę, patrzę, że wszyscy codziennie wchodza na forum, a nic tu się nie dzieje! Ruszcie dupy :)

Mam taką nowinke, jeszcze nie wiem, czy na pewno sprawdzoną. Otóż jak pisałem wcześniej moje dzieło, "Historia Sigiona" zostało stracone. Co prawda nie bezpowrotnie, ale jednak, przez co nie mogę go kontynuować. Jednak mam pomysł na coś nowego, coś, co nie będzie utopią, jak w "Historii". Co prawda to nic konkretnego, ale jednak chciałbym dać upust emocji własnie zamieniając go na sztukę, jako taką. Mam zamiar wiziać się za to po maturach (czyt. po 20 maja, ewentualnie kilka dni w tę czy w tamtą stronę). Co Wy na to?? I oczywiście zachęcam nowe osoby do czytania "Historii Sigiona", która w pewnej cześci jest na tym forum własnie w dziale mojej twórczości. Zachęcam osoby nowe, jak i te, które dłużej użytkują forum :)

Znając Twoje upodobania, to nie będzie sztuka, tylko pornol :D, najwyżej elokwentnie opisany xd
Nie mogę się doczekać XD

Nie, w swoich "dziełach", o ile można je tak nazwać, raczej nie zdarzyłem korzystać z pornografii. Jednak zawsze zwracałem uwagę na rozbudowane opisy i takie też starałem się wstawiać. Tak jak w przygodzie opis Twoich piersi :D

skąd wiedziałam że będzie o cyckach :(

Tylko się postaraj, nikt nie lubi fuszerki :>

Jeśli już będę robił to porządnie. Pierwszy raz od dziewetnastu lat będę miał kilka tygodni wolnego i to całkowicie (może tylko trenować będe musiał dalej :D)

Mógłbyś mieć wkład w światową literaturę ;D Pomyśl- epos w stylu Dzieci Hurina, cały tylko o cyckach.

A potem zostałbyś takim Tolkienem erotyki xD

OJ tam. W sumie chciałbym być bardziej drugim Geofreyem z Moumonth (chyba tak to się pisze), który to spisał legendę Arturiańską i dodał do niej tyle mitów i legend, że do tej pory ciężko jest dociec co było jego dziełem, a co prawdą. Tym bardziej, że jego zdaniem opierał się w zapisie na dokumentach, które dostał od Angielskiego biskupa z bodajże Cantenbury. Gdybym ja opisał w taki sposób jakiś fakt, dajmy na to, z przed pięciuset lat (Artur mniej więcej VI w. n.e, Geofrey XII w. ) i powiedział, że znalazłem zapiski z tamtych czasów i po, autorstwo tego faktu byłoby przypisywane właściwie mi, mógłbym spocząć na laurach :D

Ps Jesteś nowa, to niekoniecznie wiesz, ale Legendy Arturiańskie to moja perełka i moja dziedzina :) Tym chyba zasłynąłem na tym forum

pomysl o cyckach fajniejszy xD

Nie ma nic lepszego od cycków, poza cycków z dmieszkami innych afrodyzjaków

Np. cycki usmarowane nutellą? :D

CYCKI CYCKI PONAD WSZYSTKO! xD

http://www.youtube.com/watch?v=8bcgd8EVS2o

Nie no, żartuję, są lepsze rzeczy. Cycki mogą być dodatkiem do nutelli, nie na odwrót :D

GEJ xD

W takim razie pilnuj Yevereth, coby Twojemu nekromancie cycków nie wyczarowała :P