Amras Helyänwe - 2011-09-18 14:02:30

No cóż, ten temat również uważam za niezbędny :D

Jaka jest Wasza ulubiona postać z wiedźmińskiego uniwersum? Myślę, że przodować będzie Geralt i Yen, może Jaskier ;) Zapraszam do dyskusji, piszcie tylko, dlaczego akurat ta a nie inna postać :D

Hmm, moją ulubioną postacią jest...Leo Bonhart. Zdziwieni? :D Jednak zaznaczam że postać, jako wykreowana postać, nie jako człowiek. Uważam, że Sapkowski wykonał kawał dobrej roboty, wymyślając tak barwną postać. Ma wszystko, czego potrzeba prawdziwy czarny charakter. Jest tajemniczy, jest charakterystyczny, budzi wreszcie od razu negatywne emocje. Myślę, że obok Vilgefortza był to najpotężniejszy przeciwnik, na jakiego bohaterowie mogli trafić. Bonhart to bohater żywy do bólu - zimny, bezlitosny, nieczuły morderca. Nie waha się sprzymierzać z najgorszymi, i knuć przeciwko wszystkim na raz. Postać idealna jak dla mnie ;)
Ciekaw jestem, kto by wygrał w konfrontacji Bohnart vs. Geralt. Obaj byli piekielnie potężni, i można by stwierdzić że na luzie zwycięzcą byłby wiedźmin, chociaż dla mnie nie jest to takie oczywiste. W końcu Bonhart zabił wcześniej aż trzech wiedźminów - a to o czymś świadczy. Nawet jeśli zrobiłby to w nierównym pojedynku to zasługuje na szacunek. W końcu, pojedynek nie ma być honorowy, trzeba się starać z wszystkich sił zabić przeciwnika. A przecież Bonhart nie miał żadnych wiedźmińskich "cheatów", tym bardziej większe uznanie ;)
Jednak mimo wszystko obstawiałbym zwycięstwo Geralta :D

Sarumo - 2011-09-18 14:43:51

Trudno mi wyróżnić jakąś postać jako ulubioną. To by zasmuciło inne równie ciekawe postacie :3 Dlatego muszę podać dwie. Ogólnie jak większość z rodzaju ludzkiego czuję nieodpartą sympatię do krasnoludów. I tu Yarpen Zirigin i jego Feldmarszałek Duda są na pierwszym miejscu. Za swoją przeuroczą prostotę.
Na drugim miejscu Milva. Jedyna chyba postać żeńska z Wiedźmina (i z większości zresztą książek, które czytałam^^), którą naprawdę bardzo lubię.
To są postaci, które  lubię z sympatii, a jeżeli chodzi o takie, które lubię za samą kreację, to będzie chyba Emhyr var Emreis, wspaniały cesarz Nilfgaardu. Może być coś bardziej fantastycznego jak jeżo-cesarz, który chce dla świata mieć syna z własną córką? Wątpię :D Poza tym, że był taki baśniowy, że aż flaki wyłażą nosem był mądrym, choć okrutnym władcą. Świetną był ikoną całego Imperium.

Radosny Rabarbar - 2011-09-18 17:59:04

Ja osobiście darzę wielką sympatią Yennefer :) W głównej mierze dlatego, że po części mam dość podobny charakter do niej...:) Oprócz tego kolejną żeńską postacią, którą lubię jest Mistle. Z kolei z męskich...tu juz będzie trudniej. Na pewno Yarpen i jego kompania, a także wspomniany wcześniej przez Amrasa Bonhart.

Sarumo - 2011-09-18 18:18:59

Walnę offtopa. Jaka jest postać, której najbardziej NIE lubicie? Mnie się wydaje, że Sapkowski odwalił kawał dobrej roboty, pisząc Filippę Eilhart, bo podczas czytania aż mi się z uszu dymiło ze wstrętu. A to u mnie rzadka reakcja na bohatera jakiegokolwiek. Na drugim miejscu czarnej listy jest Yennefer. Wybacz, Arvaamaton :D

Amras Helyänwe - 2011-09-18 18:25:03

Znienawidzony bohater...Vilgefortz. I to chyba w każdym calu - są bohaterowie źli i fascynujący, są i znienawidzeni ;) Np Morgoth - zły, ale ja go baardzo lubię, moja ulubiona postać ze Śródziemia. Tutaj natomiast z Vilgefortzem inna sprawa. On dla mnie zwyczajnie nie ma czegoś, co mógłbym lubić. Zwykle mógłby imponować upór w dążeniu do celu, rozmach, z jakim planuje się intrygi... a on nie ma nic takiego dla mnie. Zawsze mnie skręca od środka gdy czytam o tym magiku ;)

Radosny Rabarbar - 2011-09-18 18:25:37

Jakiej nie lubię? Filippa również, ale w głównej mierze była to Ciri. Dlaczego? Często zachowywała się jak taki szczeniak myślący tylko o sobie (nie chodzi mi o to, że na początku sagi była dzieckiem i zachowywała się jak dziecko, tylko potem, kiedy miała gdzieś z 13, 14 lat). Tak samo jak nigdy nie lubiłam Harry'ego Pottera jako postaci :D
Spoko, ja się nie gniewam ^^ gusta są różne :D

Amras Helyänwe - 2011-09-18 18:34:10

Nie wiem co chcecie od Fil :D też fajna, wyrazista postać...chociaż macie rację, jej lubić się szzcególnie nie da, patrząc, jak autor nam ją przedstawił. Jednak wiedząc czym się kieruje możemy ją zrozumieć, a wtedy niechęć nieco maleje... Dijkstra był bardzo fajną postacią :D wiecie skąd się wzięło podobno jego miano? ;)

Radosny Rabarbar - 2011-09-18 18:35:26

Nie :) Filippa owszem, jest wyrazistą postacią, ale nie czuję do niej zbyt wielkiej sympatii :)

Sarumo - 2011-09-18 18:35:46

Arvaamaton napisał:

Tak samo jak nigdy nie lubiłam Harry'ego Pottera jako postaci :D

Mnie również często nużą postacie główne. Są zbyt schematyczne(jasne, to nie reguła). Np. Geralt, niby fajny chłop, ale bez żadnego krzyku i z czasem staje się przewidywalny. W 'Pani Jeziora' pożegnałam go bez emocji.

Radosny Rabarbar - 2011-09-18 18:42:35

W większości książek wolę postacie drugoplanowe :)

Amras Helyänwe - 2011-09-18 18:44:32

Cóż, Geralt to postać na osobny temat ;)
AS podobno zaczerpnął inspirację widząc rano, jak przed jego domem stoi ciężarówka z napisem "Dijkstra" :D Nie wiem na ile to prawda, ale info to znajduje się na oficjalnej stronie autora, więc raczej prawdziwa... Ciekawy pomysł, no nie? Ale to tak tylko na marginesie ;)
Ja również lubiłem Milvę. Taka swoja dziewucha ze wsi, bardzo ją lubiłem i mocno przeżyłem jej śmierć. Nawet mi się niemal łza w oku zakręciła przy jej wspomnieniach polowań z tatkiem... Ech...
No i Emiel Regis, wampir-erudyta, postać kompletna :D

Radosny Rabarbar - 2011-09-18 18:49:34

Cóż, ciekawe :D Milvę też lubiłam. No, i Angolueme, kolejna z moich ulubionych postaci :)

Amras Helyänwe - 2011-09-18 18:53:08

A u mnie Angolueme była z tyłu, nawet mocno ;) Miała kilka ciekawych zdań w sadze, ale ogólnie mnie nie porwała, niczego ciekawego nie wprowadziła do mojego życia xD  No i  Szczury. Ogólnie jakoś tak za całą bandą nie przepadałem...co prawda niejaki wstrząsem były wydarzenia w Zazdrości, ale było to spowodowane narracją, a nie moimi osobistymi odczuciami, po paru dniach się jakoś z tymi oswoiłem i przeszedłem obojętnie. Brakowało mi tam chyba wyraźniejszej postaci, może lepszego opisu i większego znaczenia... sam nie wiem ;)

Radosny Rabarbar - 2011-09-18 18:59:11

Ja ze Szczurów lubiłam tylko dość Mistle. Reszta też tak niezbyt mi przypadla do gustu. O wprowadzeniu czegoś ciekawego do mojego życia przez Angouleme nie było też mowy, ale przykro mi było, jak umierała.

Amras Helyänwe - 2011-09-18 19:02:28

Cóż, przykro było chyba każdemu z nas, przy każdym z wiedźmińskiej drużyny, i nie tylko zresztą...Ale cóż począć, symboliczne ukazanie złego świata :)

Szifer - 2011-09-19 08:54:37

Jesli chodzi o moje ulubione postaci, to na pewno Yarpen z ekipą ( właśnie dlatego Sigion wychował się w Mahakamie :) ), Geralt ( bo jest po prostu zajebisty ), nie wiem czemu, ale Ciri, i oczywiście Leo Bonhart ( dlatego Sigion jest człowiekiem :) ). Sigiona właśnie robiłęm na takiej podstawie, bo chciałem, żeby mógł sypać niektórymi tekstami krasnoludów i u nich zdobył jakąś siłę, ale żeby był człowiekiem, który w przyszłości mógłby przeciwstawić się wiedźminowi, jak Bonhart. Jeśli chodzi o pojedynek Bonhart - Geralt, obstawiałbym Bonharta. Dlaczego? Geralt mógłby wygrać, gdyby nie urazy jakich dostał w walce z Vilgeforcem. Przecież aż do znudzenia mówił, że go boli noga itp. Myslę, że Bonhart mógł pokonać tamtych trzech wiedźminów bez podstępów. Po prostu byli zaskoczeni jego siłą i szybkością. A Ciri lubię za to, że udało się jej go zabić... A poza tym na końcu znalazła Galahada, syna Lancelota, a wiecie jak kocham legendy arturiańskie :)

Amras Helyänwe - 2011-09-24 12:41:46

Hmm, ciekawy pomysł ;)
Ciri dla mnie była raczej neutralną postacią - ani jej nie lubiłem, ani nienawidziłem. Miała fajne momenty, ale czasem mnie denerwowały jej problemy, zwłaszcza śmieszyły mnie jej problemy z jej dziewictwem xD Nonsensopedia to zabawnie ukazuje. - Ciri
Co do pojedynku... Rzeczywiście, Geralt wciąż narzekał na tą nogę, to wielkie osłabienie które Bonhart by bezwzględnie wykorzystał. Wydaje mi się jednak, że Geralt pokonałby Ciri w pojedynku - A skoro Ciri pokonała Bonharta, to wynika że Geralt pokonałby i Bonharta :D Hah, troszkę zawiłe to jest xd

Szifer - 2011-09-25 10:38:55

Wiem o co chodzi, ale w zasadzie dalej miałbym wątpliwości... A ciekawe jaki byłby wynik Bonhart - Vilgeforz... Ja był chyba Vilgeforza obstawiał :)

Amras Helyänwe - 2011-09-25 15:00:16

O tak, Vilgefortz i moim faworytem, chociaż go nienawidzę ze szczerego serca :D Skoro poradził sobie z Geraltem, to wg mojego mniemania jest lepszy też i od Bonharta. Chociaż chciałbym żeby Leo go ostro poharatał i zabił :D Swoją drogą, Sapkowski mógłby napisać jakieś opowiadanie, czy coś, co by przybliżyło postać Leo Bonharta

Szifer - 2011-09-25 18:44:21

No. To by było dobre. Ale z kolei też nie można całe życie obracać się przy wiedźminie. Przez niektórych byłoby to uczepienie się swojego sukcesu wiedźmińskiego i staranie się na siłę go przedłużyć... Chyba, że napisałby coś naprawdę świetnego :)

realtive - 2011-10-03 21:40:03

Witam,
To mój pierwszy post,dlatego na początku chciałbym powiedzieć, że to zaszczyt dołączyć do grona tak zacnych fantastów i podziękować za te możliwość :)

Uciekając do tematu.
Bez Geralta nie byłoby wiedźmina, więc jako obowiązek umieszczam go na pierwszym miejscu.
Zawsze błyskotliwy.... te jego odzywki do Jaskra oraz przekomarzanie się z Yenefer ahhhh wracają wspomnienia, choć czytałem Sagę rok temu, jak nie więcej i większość już zapomniałem, to nadal nie mogę zapomnieć tych ciętych ripost idących z obu stron :D
Niemożliwym jest dla mnie wymienienie jednej postaci...dlatego idę dalej ;)
Mam słabość do elfek, gdyby istniały w naszym świecie, to nie byłby świat który znamy, lecz niebo ... ah to chyba moje największe marzenie ;P
Mam na myśli Milvę, kocham płomieniste kobiety-elfki, nie którzy mówią, że rudę są fałszywe. Stanowczo się nie zgadzam z tym stwierdzeniem :)... Jak bym mógł ożenił bym się z nią ;)
Jaskier jest najlepszą postacią komiczną w Sadze,gdyby nie on.... co tu dużo mówić , to nie byłby ten sam wiedźmin.
Essi Daven (oczko) ostatnia moja ulubiona postać cenią ją z wiele powodów, choć nie słyszałem jak gra to wierze, że nieziemsko. Jedyne co mną wstrząsnęło to to, że zmarła po spotkaniu z Geraltem na zarazę w Wyzimie to był dla mnie cios (będąc szczerym, gdy przeczytałem informację o jej śmierci popłakałem się) i przez chwilę uważałem Geralta za zimnego drania, który ją wykorzystał.
Na razie to tyle ode mnie :)

Szifer - 2011-10-03 21:49:13

milva nie byla elfka, kolego ;] i fajnie, ze dolaczyles ;]

realtive - 2011-10-03 22:16:39

Rzeczywiście, teraz to sprawdziłem nie wiem czemu tak uważałem ;P ale to nie zmienia faktu, że darze jej charakter pozytywnym uczuciem :)

Sarumo - 2011-10-04 16:52:38

I Milva nie była ruda ;)

Amras Helyänwe - 2011-10-04 17:31:50

Nie była? ;)

Sarumo - 2011-10-04 18:12:20

Na okładce książki była, ale z tego co pamiętam jak ją opisywał Sapkowski to miała włosy słomiane.

Amras Helyänwe - 2011-10-04 18:14:20

Możliwe, możliwe, zasugerowałem się okładkami, na obu wydaniach, jakie miałem w dłoni przedstawiona jest jako ruda ;) A opis całkiem z głowy mi wyleciał. Co nie zmienia faktu że nic by się nie stało jakby była ruda, wszyscy przecież tak lubimy rudzielce... :D

Sarumo - 2011-10-04 18:20:12

Zaraz. Ja nienawidzę :D

Amras Helyänwe - 2011-10-04 18:22:03

Dobra, zawsze ktoś się musi wyrwać z tłumu xD To każdy poza naszą szanowną Sarumo :D

Radosny Rabarbar - 2011-10-04 19:24:14

Mi nie przeszkadzają :p w wakacje chciałam się pofarbować na rudo, ale nie dość, że wyszedł czerwony, to jeszcze tylko pasemka, których prawie w ogóle nie było widać xD

realtive - 2011-10-04 19:29:58

Powracając do kolor włosów Milvy, miała płowe, a płowe to..... jaki to kolor?

Sarumo - 2011-10-04 19:39:39

Nie rudy :D To chyba taki słaby blond. Tak mnie się wydaje. Ale ja nie mam pojęcia o włosach.

Szifer - 2011-10-04 19:40:12

świński blond :) Czyli rude :P

Sarumo - 2011-10-04 19:41:50

Widziałeś kiedyś rudą świnię? (ja widziałam, mam taką jedną nauczycielkę...nieważne)

realtive - 2011-10-04 19:50:41

ruda świnia? :D
Czyli jest to róż?
Nie znoszę różowego przez was zmienię zdanie na temat Milvy... i moja miłość pęknie niczym bańka

Szifer - 2011-10-04 20:41:24

Spoko avatar :) A w ksiązkach anjlepsze jest to, że można domyslać się tylko jej wyglądu :) Ja zawsze sobie wyobrażałem, że kasztanowe włosy i nie potrafię sobie zmienić tego wyobrażenia :) To prawie jak Nicci w mieczu prawdy. Choćbym nie wiem ile razy przeczytał, że jest blondynką, zawsze będzie dla mnie miała kruczoczarne włosy :) Yo pewnie przez to, że zawsze w czarnej sukni :)

Sarumo - 2011-10-05 14:26:39

Były krótkie fragmenty o jej jasnych włosach i warkoczu. Ale to tak sporadycznie. I nie chciałby mi się teraz szukać, bo na pięć tomów to może będą z trzy zdania.
Ale czasem lepiej posłużyć się wyobraźnią, bo postać wtedy jest dokładniejsza, bliższa i bardziej charakterystyczna.

Radosny Rabarbar - 2011-10-05 14:42:01

Z tego co pamiętam, w książce było napisane, że płowe. Płowe to dla mnie jasny blond, ale zawsze wyobrażałam sobie, że Milva ma brązowe włosy :p.

realtive - 2011-10-05 15:23:45

każdy wyobraża sobie jak wyobraża i na tym poprzestańmy :) bo zaraz okaże się, ze to fiolet ;]
A co ogólnie myślicie o jej charakterze ? :) (moje zdanie będzie nieobiektywne więc nie ma co pisać)

Sarumo - 2011-10-05 16:13:10

Czemu niby nieobiektywne? :D
Milvę lubię bardzo jak już pisałam za jej prostotę i bezpośredniość. Jasne taka Yennefer też jest bezpośrednia niekiedy, ale i tak jak większość czarodziejek, ale jest przy tym arogancka w przeciwieństwie do takiej Milvy, która jest po prostu zabawna.
Przynajmniej ja tak to odbieram.

Amras Helyänwe - 2011-10-05 16:40:15

Hah, spoko, wynika że autor jasno napisał że to blondynka, a my mamy już 3 różne wyobrażenia xD

A w ksiązkach anjlepsze jest to, że można domyslać się tylko jej wyglądu

Zgadzam się, ja też często mam tak że mimo że widzę że autor opisał tak a nie inaczej jakiegoś bohatera, to ja go sobie wyobrażam i tak inaczej :D

A sama Milva, moja chyba ulubiona kobieta z Wiedźmina. Taka swojska, zabawna, a do tego piękna, no i łuczniczka! :D Można chcieć więcej? xd

Szifer - 2011-10-05 19:43:11

LUBEK!!! ON STAWIA NAM BROWARA!!! :) Teraz już się nie odgonisz :) A jak dla mnie, to tez lubiłem Milvę. Z tego co pamiętam w fajny sposób docinała Geraltowi :) Nie pamiętam dokładnie, ale była spoko :) Chyba Jaskier do niej zagajał, jak mówił, że niektóre kobiety odcinają sobie pierś, żeby im nie przeszkadzała, jak strzelają z łuku, a ona mu pokazało, że piersi wcale nie przeszkadzają :)

realtive - 2011-10-05 20:32:32

też to pamiętam tyle, że nie zbyt dokładnie :D
nadszedł czas wiedzminotomii zwiadowczej, trzeba znowu przeczytać ;]

Szifer - 2011-10-06 05:59:47

Ja btłem wczoraj pierwszy raz w bibliotece szkolenj i mają wiedźmina!!! :) Tylko muszę dokończyć miecz prawdy czytać :) Niefortunnie zostało mi 6 tomów :)

realtive - 2011-10-06 15:15:52

dopiero teraz zorientowałem się o jakiej książce mówisz :) też mam na liście do czytania spowiedzniczkę itp ale to ma aż 11 tomów! i nie wiem w jakiej kolejności ;]
   
    Pierwsze Prawo Magii (ang.Wizard's First Rule)
    Kamień Łez (ang.Stone of Tears)
    Bractwo Czystej Krwi (ang. Blood of the Fold)
    Świątynia Wichrów (ang.Temple of the Winds)
    Dusza Ognia (ang.Soul of the Fire)
    Nadzieja Pokonanych (ang.Faith of the Fallen)
    Filary Świata (ang.The Pillars of Creation)
    Bezbronne Imperium (ang.Naked Empire)
    Pożoga (ang.Chainfire)
    Fantom (ang.Phantom)
    Spowiedniczka (ang.Confessor)

Czy to jest poprawna kolejność?

Amras Helyänwe - 2011-10-06 18:47:08

Hahhaha, no to trafił swój na swego. Szifer - weteran i ogromny entuzjasta książek Goodkina i realtive, początkujący :D

Szifer - 2011-10-06 20:06:50

YEAH! :) Poprawna kolejnośc, jak najbardziej :) Zaczałeś już coś czytać z tej serii?? :) Ja osobiście wykupiłem całą antologię :) I tak nawiasen mówiąc jest 12 części :) 12 część to "Dług Wdzięczności" , ale jest traktowana, jako część zerowa. Opowiada o wydarzeniach sprzed sagi, ma trochę ponad 100 stron i opowiada o tym jak Zedd zabił Panisa Rahla. Troche lepiej to wyjaśnia :) Osobiście czytam serię po raz drugi, więc w razie ewentualnych pytan wal śmiało :)


PS Dziś pożyczyłem Wiedźmina jedynkę ( grę ) od kolegi i... Działa!!! Pierwsza walka z tym takim zielonym stworem była niezła :) już prawie przyzwyczaiłem się do sterowania :) Gra jest świetna :)

Szifer - 2011-10-07 20:29:26

A skąd bierzesz kolejne księgi?? Zamawiasz, czy może pożyczasz, lub wypożyczasz?? :) ( u mnie w miejskeij nie było i się cieszę, bo dzięki temu skompletowałem całą serię :) ). Co do wyboru między wiedźminem a mieczem, to sam wybrałbym... Wiedźmina :) Gdybym miał czytać pierwszy raz oczywiście. Dlaczego? Bo jest krótszy i potem mógłbym już na spokojnie zabrać się za miecz prawdy, nad którym trzeba strawić naprawde ładną część roku :) ( myślę, że przy dobrych wiatrach i mnóstwie wolnego czasu wyrobiłbym się w niecały kwartał :) )

realtive - 2011-10-07 21:10:38

miecz prawdy ma mój kuzyn, pożyczyłem pierwsze dwie części  (niestety wszystkich na pewno nie ma) ;/ wiedzmina wszystkie części przeczytałem mniej niż tydzień ( przypuszczam że miecz zajął by mi 3 tyg gdybym się cholernie wciągnął).
Mam wiedźmina, już go przeczytałem , aczkolwiek mało faktów utrwaliłem w pamięci i przeczytanie go w najbliższym czasie jest jak najbardziej wskazane.
W każdym bądź razie najprawdopodobniej jeszcze dziś zacznę czytać i będzie to Miecz prawdy... jeśli się wciągnę ..... przygotuj się na katorgę.... będę tak ci zawracał gitarę, że odechce Ci się wchodzić na forum :P :D
multum pytań, pytania nie wymagające odpowiedzi, ciekawość, "czy będzie to, czy tamto?" , "a co by było gdyby" to będzie męka... (szczerze mówiąc współczuje) :P

Szifer - 2011-10-08 09:55:07

NAreszcie z kimś będę mógł o tym podyskutować :) Cieszę się, i przygotuj się na to, że nie będę odpowiadał na pytania, które są w dalszej części tekstu :) Książki znam prawie na pamięć :) PRAWIE! :) I myslę, że nie będę Ci psuł zabawy, mówiąc, że na końcu główny bohater ginie :P

realtive - 2011-10-08 10:14:28

no patrz.... nie popsułeś... jeszcze bardziej mnie zaciekawiłeś :D

realtive - 2011-10-08 19:27:31

Coś wolno mi idzie to czytanie, ale na razie odniosłem pozytywne wrażenie.
w książce stanie się to samo co w ekranizacji miecza ?

c4wjajach - 2011-10-08 21:57:22

uff. juz sie balem... bo wiecie... ta przepowiednia loli z ostatniego życzenia mi to podsunela.

Amras Helyänwe - 2011-10-09 12:36:58

Hmm...jakby Ci to powiedzieć... xD

Szifer - 2011-10-09 15:33:14

Nic Lubkowi nie powiem. A co do Richarda, to żartowałem :) Taki żarcik kosmonaucik :) A pierwsza część na początku jest rzeczywiście trochę nudnawa, ale jak się wczytasz, to jest naprawdę świetna. W jakim ejsteś momencie?? :)

realtive - 2011-10-09 17:36:18

u Adi tej kościanej wróżki i szykują się do przeprawy przez przesmyk
Naprawdę żartowałeś? łee to lipa liczyłem na jakieś poświęcenie z jego strony ;)

Szifer - 2011-10-09 19:56:58

Poświęcenie?? O poświęceniu z jego strony jest mniej więcej w częściach 1-11 :) Po prostu jeszcze do tego nie doszedłeś.  :) Co prawda w tej części będzie to poświęcenie i przypadkowe i celowe, ale w kolejnych będzie musiał poświęcić dwie najważniejsze dla niego rzeczy. Z rozwojem wydarzeń będziesz wiedział o co mi chodzi :)

realtive - 2011-10-10 15:32:55

takie poświęcenie, że zginie w imię dobra.... pokona zło...blabla itd....będzie na ustach wszystkich w 3 krainach... albo zginie w imię miłości (jestem romantykiem, więc ta opcja mi się podoba) tylko jak już odpowiecie to jak najmniej zdradźcie ;)

Szifer - 2011-10-10 21:38:54

Muszę Cię zmartwić. Będzie w zaświatach ale nie zginie. A poza tym spójrz sobie na mapke w książce. Nie pamiętam, czy Westalnd, Midlandy i D'hara są oznaczone jako nowy świat, ale w prawym dolnym rogu jest Stary świat. Powiem Ci, że nowy świat w porównaniu do starego, to tak ok. 1:1000 :) Więc chyba nie będzie bohaterem "tylko" trzech krain :)

realtive - 2011-10-11 17:02:48

Racja nie dopuszczalne były me słowa, ale nie wiedziałem jak ogólnie nazwać ten "Obszar"

Szifer - 2011-10-11 18:42:33

Spoko :) Toc nie mogę się obrazić za coś takiego :) Pytaj dalej, jesli masz jakies pytania :)

Szifer - 2011-10-30 07:53:56

Kurczę, Realtive cyba zrezygnmował... dawno go nie było. A nareszcie ktoś, kto wziął się za Miecz Prwdy.. O ja nieszczęśliwy... xD

realtive - 2011-10-31 11:15:43

Dostałem info, że tęsknisz Szifer :)... jestem wzruszony :P
nie zrezygnowałem, tylko powiedziałem sobie... przeczytam pierwszy tom i wtedy wejdę na forum zaleję lawiną pytań i przycisnę Szifera do muru :D, ale nie wyszło bo stoję w miejscu z książką, będę czytał, tylko nieziemsko mało czasu mam... wczoraj uro kuzyna...2 dni latałem za prezentem... normalnie walnąłbym flaszkę i po kłopocie, ale on nie może pić za dużo.... teraz wszystkich świętych, po grobach będę jeździł, a trochę ich jest... a w piątekt 4 kumpli robi uro ...no to cały weekend pójdzie....Moje życie to ciągła rzeźnia :)

Szifer - 2011-10-31 12:46:54

U mnie aż takiego zawalenia nie ma... Ale cieszę się, że nie zrezygnowałeś xD Ja dzisiaj nareszcie pochwę do miecza dostałem xD Teraz muszę ją tylko trochę wyrobić, bo trochę ciężko się miecz wyjmuje :) Ale już niedługo będzie chodził ja po maśle :)

Isenne - 2011-12-13 20:51:44

To teraz ja sobie napisze. moimi ulubionym postaciami sa: Regis, za całokształt, swietne teksty i miłą odmiane po zmierzchu, i emhyr var Emreis, bo dla swojego imperium chciał ożenić się z córką, a także za poczucie humoru (usmażył czarodzieja, bo jego nazwisko brzmiało prawie jak "smażony" :) )

Szifer - 2011-12-13 20:54:54

Nie pamiętam tego motywu :) Ale Emreis wydawał się nwet fajny w ksiąkach z sagi. natomiast nie lubiłem go jako jeża :)

Szifer - 2011-12-14 21:28:26

Widzę, że nawet nasz Admin przejal się Spamem :) A mi to zarzucali :)

Eruanna - 2011-12-24 17:00:27

Ja lubię Jaskra choć to kobieciarz i pijus , ale inteligenty i ma talent i wpada w kłopoty... :D Jest wiernym kompanem. :D

Szifer - 2011-12-24 21:46:17

I mdleje jak go strzała draśnie :)

realtive - 2011-12-24 22:32:35

przytoczył bym cytat Geralta, ale za bardzo nie pamiętam wiem że zjechał jaskra od "dziwkarzy" :)

Eruanna - 2011-12-25 12:48:18

Mimo że pijus i dziwkarz to dobry z niego przyjaciel...;p I tak go lubię.

Szifer - 2011-12-25 12:58:32

Gdyby to był mój przyjaciel... To chodziłbym z nim na dziwki :)

Amras Helyänwe - 2011-12-26 15:44:46

No Wilk to zaczął z hukiem ; )
Realtive - "Jaskier, ty jednak jesteś kurwiarz cynik i babiarz" zgaduję że o ten idzie? :D

Szifer - 2011-12-27 15:18:46

Pewnie tak :0

manifest - 2012-05-27 01:21:01

Orginalna pewnie nie będę pisząc, że moją ulubioną postacią jest sam Geralt:) Od zawsze pociągało mnie to, że ktoś jest silny i wytrwały na ból. Szczególnie w opowiadaniu ze strzygą mi zaiponował. Nie chciał jej zabić, chociaż to potwór. Często wybierał biedę, niżby miał zabić stworzenie myślące. Trochę skromny, odważny cholera i te białe włosy, rrr:D

Drugi będzie chyba Emiel Regis Rohellec Thierzieff-Godefroy :Regis. Sadzę, że najbardziej podobała mi się w nim inteligencja. I tajemniczość:D Najlepszy wampir o jakim czytałam, może nie licząc Nosferatu(stare kino). 
Taki madry i stary, a życie za przyjaciół oddał :)



Ah trudno jest wybierać najlepsze postacie z książek Sapkowskiego:) Przecie jest jeszcze Borch Trzy Kawki, Jaskier...
– Gadacie tak mądrze, że aż łeb kręgiem wiruje – parsknęła Milva. – A przecie i tak wszystkie te mądrości koło tego się kręcą, co u baby pod kiecką. Filozofy zasrane.
Opis: Milva podczas rozmowy z Regisem o naturze wampirów.
A żadnego cytatu z Regisem lepszego znaleźć nie mogłam zatem ten tu wklejam.

Sarumo - 2012-05-27 12:53:10

A mnie zawsze Geralt nudził :) Był taki oczywisty, gdy już się go trochę poznało. Jasne, smutna postać, tragiczna i w ogóle. Ale Jaskier, kurwa, Jaskier! Jak mi było na koniec książki żal Jaskra, że zostawał sam to nie do opisania jest :(

manifest - 2012-05-27 20:14:23

Jaskier miecza nie miał:) A Geralt wg. mnie oczywisty wcale nie jest, zaskoczył mnie przez swoje zachowanie dużo razy. Milczący nie nudny :D

Szifer - 2012-05-28 13:18:00

Ale za to zajebiście machał mieczem :)

Amras Helyänwe - 2012-06-02 16:35:59

A ja uważam, że Geralt i tak był zajebisty, mimo że przewidywalny. Wskażcie mi drugiego tak wyraźnego, charakterystycznego i dobrze napisanego bohatera :D Sapkowskiemu lepiej idzie wymyślanie nawet szablonowych postaci, niż innym te super oryginalne ;)

www.itachiworld.pun.pl www.dragoonballzgt.pun.pl www.vsvsd.pun.pl www.boxmanager.pun.pl www.radiointernetowe.pun.pl