Twoja karta widzę ma trochę inną formę niż wszystkie. Czy prawidłową oceni Amras.
Po pierwsze, lepiej żebyś zamiast numerków wstawił opisy np. 'Rasa:  elf'  jest czytelniej. I ogólnie zrobił kartę bardziej na wzór tej- http://www.naszefantasy.pun.pl/viewtopic.php?id=183 Byłby bardziej sterylnie.
Po drugie- nie za dużo umiejętności? Nie wiem, jak podzieliłeś umiejętności z wiedźmina i elfa, ale tam gdzie są wrodzone chyba musi być gwiazdka.
A z tym ogólnym opisem, to nie wiem jak. Tu też trza Amrasa.

Postać ogólnie ciekawa. Ale tak poza tym to teraz twój elf będzie emo Wyrzutek społeczeństwa! Skaza na umyśle, poprzez brak rodziny!

PS ' Uszy są typowo ,,elfickie”. Szpiczaste i niewielkie stanowią największą dumę każdego przedstawiciela elfiego narodu. Aby utrzymać je w dobrej kondycji, Heian co wieczór poddaje je szeregom różnych zabiegów, na które składają się między innymi woskowanie, nawilżanie i natłuszczanie.'

To jest niesamowite!

No, teraz, po korektach jest w porządku ; ) Całkiem interesujący bohater. Ale Sarumo ma rację: Wiedźmin, bez rodziny, wyrzutek... Chłopie, Heian chyba nie przepada za kwiatami, co? ; )

Mam pewien pomysł, kiedy będziesz mógł się włączyć. Chcę teraz w moim wątku dać motyw z wiedźminem, więc można Cię tam sprytnie wpleść. Chyba,  że wolisz iść do drużyny Amrasa. Tak, czy inaczej, jakoś to wymyślimy ;D Fajnie, że zdecydowałeś się dołączyć.

Tylko ja niestety wyjeżdżam na święta i całą przerwę... I z netem może być problem

No więc biorę się, jak obiecałem. Inna sprawa że do końca wahałem się, czy przypadkiem by nie zostawić tego Wilkowi, który się tym wcześniej zajmował... I sprowokować tym samym wreszcie jego 892 post
Ale no nic, ja też tutaj ostatecznie rządzę

Po pierwsze, wiek. Wydaje mi się, że jak na elfa za mały - zauważ, że Amras, uważany za młodzieniaszka, ma 93 lata, a Almáriel(Wilczyca, która niestety nie miała okazji jescze zadebiutować) ma 100 i również była młodą kobietą. Stąd Twoje 50 wydaje się za mało na wiedźmina, a co dopiero o elfie mówiąc Przelicznik lat elfickich wygląda wg mnie mniej-więcej tak - wiek ludzki x5 (czyli mój Amras ma ok. 18-19 lat). Uwzględnij to

Ogłada. U elfa minimum 3. Wiem, że to będzie się równało z zdecydowanie najpotężniejszą postacią, ale zwiększ ją u siebie przynajmniej do tych 2. Niewygadany, niemądry elf? Nie, to nie przejdzie Mógłbyś to zrobić kosztem Zmysłów, naginając mechanikę, ale zachowując w miarę zdrowy rozsądek.

I teraz lista umiejętności. Ogólnie jest tak, że poza wrodzonymi zdolnościami, dobieramy kilka (Intelekt x3). Nie uwzględniłeś za to chyba rasowych umiejętności elfa <albo wzrok mnie zawodzi>, co w sumie wyjdzie na dobre, bo miałbyś ich za dużo, postać byłaby przepakowana
Problem stanowi też "Magia". To jest niepotrzebne, jako wiedźmin masz już Wiedźmińskie znaki, innej magii nie osiągniesz. No i przekupstwo. Taki miły elf, a przekupować chce?

Osobowość określamy w skali 2-4, czyli np Honor 4, Przygoda 3, Reputacja 2 - w kolejności rosnącej, nie można mieć dwóch na równym poziomie

I dalej, uzbrojenie. Szifer rzecz ważną zauważył z tym łukiem - wiedźmini nie stosowali broni dystansowej, polegali tylko na swoim mieczu. Można zrozumieć łuk,jesteś elfem, ale spójrz - od dziecka wychowywano Cię na wiedźmina, toteż ta naturalna broń powinna nieco pójść w odstawkę. To miałoby też sens logiczny - jako wiedźmin raczej byś chyba nie strzelał do łuku w mantikory, ghule, utopce, prawda? Bo przestrzeń mała, a pojedynki dynamiczne - łuk by nie nadążył. Dlatego proponuję wpisać w ekwipunek 2 miecze - srebrny i stalowy, a łuk dopiero w trakcie rozwoju przygód, Heian mógłby kupić na Kontynencie.

Ekwipunku nie będę się czepiał, ale chyba też trzeba go będzie zmodyfikować w związku z powyższym


I teraz historia. Jak dla mnie, świetna (piszesz coś osobiście? Jakieś opowiadania, czy coś?), tylko że my, jako bohaterowie się nie znamy. I te fakty z życia powinny wypływać z każdą przygodą, po każdej takiej byśmy uzupełniali kartę postaci o nowe fakty. Głupotą byłoby usuwać to, co stworzyłeś, dlatego proponuję skopiować to do jakiegoś dokumentu (notatnik, word) i zapisać, najlepiej w 2 kopiach, coby nie zgubić. Ja także to zrobię, dla zwiększenia bezpieczeństwa, natomiast z Twojej karty postaci to jednak usunąć - żeby prowadzić to tak, jak wyżej napisałem, wraz z rozwojem wypadków

Jak będę miał wolny czas to przeczytam

Postać i tak jest wykozaczona

c4wjajach napisał:

tylko... widze ze nie przeszedl wszystkich etapów... robienia go na wiedzmina (brazowe wlosy) specjalnie czy niedopatrzenie? (niektórzy nie przechodzili tej ostatniej. sporo ona dawala ale tych bialych bylo coraz mniej ze wzgledu na szanse śmierci)

Widzę Lubek, że "Wiedźmin" jednak wciąż stanowi dla Ciebie pewne tajemnice
Lambert, Eskel Vesemir, Cohen. Jakie mieli włosy? Widzisz, próba traw na każdego działała różnie - to nie było tak, że każdy wiedźmin tracił pigment koloru. Geralt był tutaj jedynym wyjątkiem, tak, jak u Cohena jego oczy. U Geralta nie wszystko się udało z przemianami, stąd włosy (a oprócz tego, jak wiemy, uczucia. Tego też się nie udało usunąć). Dlatego 'tych białych' nie było poza Geraltem w ogóle

fakt mój błąd... tylko... a Vesemir?