Ogłoszenie


#1 2012-11-30 20:20:19

Gedeon

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-11-30
Posty: 52
Punktów :   

Batman

Jak Wam się podoba trylogia Nolana o Mrocznym Rycerzu? Ja osobiście stawiam ją ponad filmy Burtona. Jednak w tym przypadku wolę mrok "realistyczny", a nie "groteskowy". Plus dużo głębsze kreacje postaci.

Ostatnio edytowany przez Gedeon (2012-11-30 20:20:58)

Offline

 

#2 2012-11-30 20:53:44

manifest

Użytkownik

7534214
Skąd: underwater
Zarejestrowany: 2011-12-19
Posty: 257
.: på slutten av verden

Re: Batman

A podoba się i to niesamowicie Nie wiem którą część z trylogii lubię najbardziej. W drugiej jest niesamowity Joker czyli Heath Ledger, który reprezentuje kompletny chaos, szaleństwo :3 Joker nie jest bohaterem drugoplanowym!
Batman traci ukochaną, dobry staje się złym. Zło zwycięży?Dialogi, sztuczka Jokera z ołówkiem. Film, który nigdy mi się nie znudzi.
Trzecia część zaskakuje. Motyw z Robinem:D !!! Batman się nie poddaje, walczy!

Wstyd przyznać ale jeszcze nie ogarnęłam wcześniejszych filmów z batmanem, urywki tylko, które Nostalgia Critic omawiał ;____;




I'M BATMAN!

Offline

 

#3 2012-11-30 21:14:42

Sarumo

Moderator

4806825
Skąd: warmińsko-mazurskie
Zarejestrowany: 2011-09-14
Posty: 2104
Punktów :   36 
WWW

Re: Batman

Zawsze zastanawiałam sie co tak ludzi fascynuje w tych filmach o Batmanie. Nie są oczywiście złe, ale ja nie widzę w nich nic niezwykłego. Ten rzekomy wątek filozoficzny do mnie nie przemawia, fabuła nie rusza. Cóż, nawet ta oscarowa postać Jokera do mnie specjalnie nie przemawia.
Ogólnie nie jestem fanem sensacji, naprawdę trudno o film tego gatunku, który by mnie prawdziwie zainteresował. Może stąd też moje zdanie o tych filmach.


--------------------------------------------------------------------------------------------------------------


There is a pleasure in the pathless woods,
There is a rapture on the lonely shore,
There is society where none intrudes,
By the deep Sea, and music in its roar:
I love not Man the less, but Nature more

Offline

 

#4 2012-11-30 21:50:20

Gedeon

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-11-30
Posty: 52
Punktów :   

Re: Batman

manifest
"Trzecia część zaskakuje. Motyw z Robinem:D !!! Batman się nie poddaje, walczy!"
No ja "niestety" w pewnej mierze znam komiksy, dlatego część zwrotów akcji mnie nie zaskoczyła (ale to nie wina filmu). Akurat motyw z Robinem uważam za troszkę naciągany.

"W drugiej jest niesamowity Joker czyli Heath Ledger, który reprezentuje kompletny chaos, szaleństwo :3 Joker nie jest bohaterem drugoplanowym!"
Tak, Joker niewątpliwie jest znakomitą postacią. Ja osobiście cenię w "Mrocznym Rycerzu" też innego (anty)bohatera, który pozostaje nieco w cieniu Mr. J. Dwie-Twarze jest moim zdaniem znakomicie pokazany, z nieco innego punktu widzenia niż Joker. Jokera obserwujemy już jako szaleńca, nic nie wiemy o jego pochodzeniu, możemy tylko coś domniemywać na podstawie jego (sprzecznyh) opowieści. Joker jest ucieleśnieniem chaosu, zła dla zła.
Natomiast Dwie-Twarze staje się niejako uczniem Jokera. Joker w pewnym momencie swojego życia przeżył coś strasznego, co spowodowało, ze "coś w nim pękło" utracił wiarę w sens świata, oddał się chaosowi. Można dostrzec, jak niejako próbuje ukształtować Denta na swoje podobieństwo - prowokuje tragedię w jego życiu, a potem odwiedza, żeby zasiać zwątpienie w jego duszy "podlać" ziarno szaleństwa, które zasiała. Tylko, że Dent szaleje niejako w "odwrotną stronę" niż Joker. Joker odrzuca istnienie jakiegokolwiek sensu, jego jedynym celem jest to, żeby odebrać ten sens innym ludziom (czy raczej - uświadomić im, że żadnego sensu nigdy nie było. Ta rola Jokera jako "apostoła chaosu" jest dobrze pokazana np. w komiksie "Zabójczy żart" gdzie szaleniec wprost wykłada swoją filozofię). Natomiast Dent traci wiarę w ład, którego do tej pory strzegł - ale zamiast oddać się chaosowi, tworzy sobie nowy, alternatywny ład, który ma zastąpić ten, który odrzucił. I tak jak kiedyś, pragnie wymierzać sprawiedliwość - tylko, że na kompletnie innych niż powszechnie przyjmowane zasadach.


Sarumojad
"Ten rzekomy wątek filozoficzny do mnie nie przemawia, fabuła nie rusza. Cóż, nawet ta oscarowa postać Jokera do mnie specjalnie nie przemawia."
Nie no jasne, to nie są filmy filozoficzne. Ale mi osobiście bardziej pasuje podejście "trochę filozofii, trochę akcji" niż zagłębianie się w głębokie wywody "prawdziwych" filozofów.

"Zawsze zastanawiałam sie co tak ludzi fascynuje w tych filmach o Batmanie."
Trochę masz rację. W tym sensie, że mam wrażenie, że jest sporo ludzi, którzy jarają się Batmanem bardziej na zasadzie mody, tak samo jak np. większość ludzi, którzy czują potrzebę symbolicznego żygania kiedy tylko padnie tytuł "Zmierch" robią to, żeby nie odstawać.

Offline

 

#5 2012-11-30 22:19:18

Sarumo

Moderator

4806825
Skąd: warmińsko-mazurskie
Zarejestrowany: 2011-09-14
Posty: 2104
Punktów :   36 
WWW

Re: Batman

Ale akurat Zmierzch to faktycznie gniot Batman nie jest gniotem, ale nie jest też wybitny. W mojej opinii przynajmniej.


--------------------------------------------------------------------------------------------------------------


There is a pleasure in the pathless woods,
There is a rapture on the lonely shore,
There is society where none intrudes,
By the deep Sea, and music in its roar:
I love not Man the less, but Nature more

Offline

 

#6 2012-11-30 22:40:48

Gedeon

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-11-30
Posty: 52
Punktów :   

Re: Batman

Zmierzch - filmów nie oglądałem. Książka nie jest za dobra, ale gniotem bym jej nazwał, parę pomysłów było ciekawych (inna rzecz, że z reguły jeśli coś się wg mnie ciekawie zapowiadało, to autorka nie rozwijała tego wątku).
Batman - zapewne masz rację, arcydziełem nie jest. Ale jak już wspomniałem, wolę raczej solidną rozrywkę z odrobiną głębi niż sztukę i filozofię przez duże S i F.

Offline

 

#7 2012-11-30 23:17:00

manifest

Użytkownik

7534214
Skąd: underwater
Zarejestrowany: 2011-12-19
Posty: 257
.: på slutten av verden

Re: Batman

Gedeon
"Zawsze zastanawiałam sie co tak ludzi fascynuje w tych filmach o Batmanie."
Trochę masz rację. W tym sensie, że mam wrażenie, że jest sporo ludzi, którzy jarają się Batmanem bardziej na zasadzie mody, tak samo jak np. większość ludzi, którzy czują potrzebę symbolicznego żygania kiedy tylko padnie tytuł "Zmierch" robią to, żeby nie odstawać.
RZYGANIA*
przepraszam, ale strasznie mnie to biło po oczach xd
mi też się chce rzygać jak usłyszę coś o Edwardach i zmierzchach a oglądałam tylko pierwszą część. To przecie taka ,,Piękna i Bestia" dla niedorozwojów i nastolatek.

Apropo Denta, to gość mnie strasznie wkurzał ;___; przez ta scenę z policjantem i jego dziećmi. Nie lubię takich scen w filmach, strasznie to przeżywam. Joker lepszy!

Offline

 

#8 2012-11-30 23:32:23

Gedeon

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-11-30
Posty: 52
Punktów :   

Re: Batman

"mi też się chce rzygać jak usłyszę coś o Edwardach i zmierzchach a oglądałam tylko pierwszą część. To przecie taka ,,Piękna i Bestia" dla niedorozwojów i nastolatek. "
Dla mnie to typowy harleqiun tylko z wątkami paranormalnymi.

"Apropo Denta, to gość mnie strasznie wkurzał ;___; przez ta scenę z policjantem i jego dziećmi. Nie lubię takich scen w filmach, strasznie to przeżywam. Joker lepszy!"
Nie wiem w jakim sensie lepszy, bo raczej nie moralnym. Dent groził Gordonowi i jego rodzinie, Joker był gotów wymordować statek pełen cywili.
No ale na ogół widz bardziej przeżywa zagrożenie dla kilku rozpoznawalnych postaci, niż anonimowego tłumu statystów

Offline

 

#9 2016-10-25 13:17:50

 Dejah

Użytkownik

Skąd: Na końcu świata.
Zarejestrowany: 2016-10-25
Posty: 7
Punktów :   

Re: Batman

O wiele bardziej od starszych czesci. Bardzo spodobal mi sie wyglad Scarecrowa w jedynce. Wczesniej widzialem go tylko jako takiego bajkowego potworka z tym ogromnym kapeluszem. W drugiej czesci to oczywiscie fenomenalnie zagral Heath Ledger Jokera oraz Aaron Eckhart Harveya Denta czyli Dwie Twarze. W trzeciej to Bane tez byl nawet nawet, a co do jego wygladu to sam nie wiem, ktory wygladala lepiej. Ten komiksowy odpowiednik z ta charakterystyczna czarna maska czy moze bardziej ten z ostatniej czesci tej trylogii. W zasadzie tego pierwszego to mielismy juz okazje widziec na planie jednego niewypalu o Batmanie, a mianowicie Batman i Robin, ale o tym filmie to szkoda strzempic ryja. Krotko mowiac chce pochwalic ekipe za wyglad postaci, ktore nie koniecznie mogly sie spodobac komiksowym fanom, a szczegolnie Bane i Strach na Wroble.

Co do samego Batmana, to oczywiscie ten jego legendarny glos to juz przeszedl do historii. Za kazdym razem, gdy przypomne sobie to jego "Where is he?" to mnie ciarki przechodza. Nawet w najnowszej odslonie TMNT autorzy postanowili z nas zazartowac i przez jeden moment nie pamietam, ktory dokladnie zlow mowi tym mrocznym glosem Batmana. Wszystkie czesci byly naprawde dobre, ale dwojka (ktora to swoja droga otrzymala az 2 oscary i jeden oczywiscie za Jokera) byla i jest moim zdaniem najlepsza, przez jak wczesniej wspomnialem gre aktorska Heath'a Ledger'a. Goraco polecam, jesli ktos jeszcze nie widzial.

Ostatnio edytowany przez Dejah (2016-11-14 21:38:12)

Offline

 
Ikony

Nowe posty

Brak nowych postów
Tematy przyklejone
Tematy zamknięte

Rangi
Administratorzy
Moderatorzy
Zasłużeni
Użytkownicy

______________________________________________________________________________________________ ______________________________________________________________________________________________ ______________________________________________________________________________________________


______________________________________________________________________________________________ ______________________________________________________________________________________________ ______________________________________________________________________________________________ _______________________________________ ========================================================================

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi