Wszystko jest opisane w zmianach. Tam też nadal dyskutujemy (czego nie ma w pierwszym poście) nad ilością noszonych przy sobie rzeczy. Tak więc tworząc postać pamiętaj, żeby na początku nie dac jej 6 słanych mieczy, bo się bardziej opłaca je sprzedać i kupić dobry, niż chodzić z jednym słabym A co do nekromanty... Nie wiem, czy zyskałbyś zaufanie naszej czarodziejki przez to. Ale jak robisz, to może być czarodziej ze specjalizacją w nekromancji
Tak samo, jak ja mam najemnika ze specjazacją w kowalstwie (co wynika z historii, wychowany w Mahakamie, itd.)
Offline
Niestety cokolwiek zrobie zaczne dopiero w dzien (niedziela) bo chwiliwo nie mam myszki do kpmputera a chcialem sie wyrobic jeszcze tej nocy
Offline
Jestem w trakcie. Niestety posiadanie czworki malego rodzenstwa przeszkadza w gospodarowaniu czasu. Ale mam zamiar wyrobic sie do jutra.
Offline
Byłoby świetnie. Amras, masz już jakiś plan jak kontynuować przygodę?? Wątek jest, Lubek i tak będzie musial dojśc kilka postów po nas, więc ma czas na zrobienie postaci. A ja już coś wymyślę, żeby zabić Helyasa Już mam kilka pomysłów, tylko musisz kontynuować przygodę i dac mi trochę miejsca do działania
Niewiele miejsca
Offline
Administrator
Pomysłu jeszcze nie mam, ale to będzie moment raczej Jak znajdę czas, to jutro po szkole, najpóźniej chyba we wtorek
___
A ja? Czym ja jestem?
Kto krzyczy? Ptaki?
Kobieta w kożuszku i błękitnej sukni?
Róża z Nazairu?
Jak cicho!
Jak pusto. Jaka pustka!
We mnie..."
___
Offline
Mi sie koncza ferie jutro. Chociaz w sumie to dzisiaj juz... ide spac zaraz xD A postac zaczne jak tylko cos z amrasem obgadam do konca. Ale faktycznie moznaby juz ruszac bo i tak nie wejde na starcie.
Offline
Ja zaczynam pierwszy tydzień <3
Offline
Administrator
Ja mam za 2tyg :C
Szifer, to może dam Ci wolną rękę i ostatni post będzie Twój? Zabijesz tam Lubka i zaproponujesz włase rozwiązanie przygody, miałeś na to pomysł z tego co wiem A ja dopiero wejdę na nową przygodę
___
A ja? Czym ja jestem?
Kto krzyczy? Ptaki?
Kobieta w kożuszku i błękitnej sukni?
Róża z Nazairu?
Jak cicho!
Jak pusto. Jaka pustka!
We mnie..."
___
Offline
Dobra, słuchajcie ludzie, zakończyłem tamtą przygodę, tylko teraz uwaga. może sie tam pojawić wiele błędów (mam nadzieję, że tylko ortograficznych, nie merytorycznych), gdyż owego wieczoru, któego to pisałem (czyli dzisiejsza noc, po przeczytaniu powyższego postu Amrasa) spożywałem śliwowicę (taka 70%), do tego duże ilości wina, trochę piwa i jakieś driny z wódy. Mam nadzieję, że wam się spodoba zakończenie, Helyas nie żyje, my mamy itemy, najemnik jest wytykany przez resztę, to tak w skrócie. Jestem troszkę wstawiony to i mam wenę, a co!
Offline