A mnie zawsze Geralt nudził Był taki oczywisty, gdy już się go trochę poznało. Jasne, smutna postać, tragiczna i w ogóle. Ale Jaskier, kurwa, Jaskier! Jak mi było na koniec książki żal Jaskra, że zostawał sam to nie do opisania jest
Offline
Administrator
A ja uważam, że Geralt i tak był zajebisty, mimo że przewidywalny. Wskażcie mi drugiego tak wyraźnego, charakterystycznego i dobrze napisanego bohatera Sapkowskiemu lepiej idzie wymyślanie nawet szablonowych postaci, niż innym te super oryginalne
___
A ja? Czym ja jestem?
Kto krzyczy? Ptaki?
Kobieta w kożuszku i błękitnej sukni?
Róża z Nazairu?
Jak cicho!
Jak pusto. Jaka pustka!
We mnie..."
___
Offline