Co sądzicie o tej ekranizacji? Według mnie była beznadziejna Po pierwsze, dla kogoś kto nie czytał wcześniej książki, było to zderzenie z niesamowicie twardym murem (ja tak mam, kiedy dostaję do napisania sprawdzian z Niemca). Osoba taka nie mogła w ogóle się połapać o co w tym wszystkim chodzi, kto jest kim i tak dalej. Po drugie; widzieliście te filmowe ,,Urgale"? No to to jest już skandal. Czy mam rozumieć, że do produkcji filmu zatrudniono osoby, które wcześniej nie zadały sobie trudu przeczytania książki? Oczywiście jest też parę innych aspektów (np. Ra'zakowie), ale jestem zmęczony i nie chce mi się ich opisywać, i tak wiecie przecież o co chodzi. A co wy o tym myślicie?
Offline
Ten film skrytykowaliśmy już z każdej strony... Ale możemy zrobić to jeszcze raz! Krytyki nigdy za dużo, a to tak badziewnego fiolmu trzeba jej jeszcze więcej
Urgale - no dobra, wyglądały jak wyglądały, ale gdzie były ich rogi?! Przecież w drugiej części Eragon dostał łuk z rogu urgala! Nie ma rogów, nie ma łuku.
Czarodziejka - nie pamiętam jak ma na imię. Pokazali ją bodajże jako niewidomą ( już pamiętam, Angelica ). Gdzie ona była niewidoma? Kot chyba przez chwilkę tylko był. Była moim zdaniem za młoda, skoro znałą Broma.
Raz'zakowie - Eragon zabił ich czarem, w któym użył gałęzi, aby zabić przynajmniej jednego z nich ( drezwo się poruszyło i przebiło mu głowę xD ). Z drugim nie pamiętam. Jak zobaczył razzaków, to akurat leciał na Saphirze i używał nienznanego dtąd czaru Skulblakas fairth ( jakoś tak widział jej oczami ). Chłam jakich mało!
Walka z Durzą - Durza WYCZAROWAŁ SMOKA z dymu. Epic Shit! Wolałbym zobaczyć to co było w książce - walka sam na sam, a potem rozbicie wielkiego diamentu przez Saphirę z Aryą na grzbiecie.
Więcej grzechów reżyserów nie pamiętam, bo dawno oglądałem, ale żal mi ich bardziej niż swoich grzechów
Offline
Urgale - no dobra, wyglądały jak wyglądały, ale gdzie były ich rogi?! Przecież w drugiej części Eragon dostał łuk z rogu urgala! Nie ma rogów, nie ma łuku.
Generalnie kwestia nieludzkich ras została olana. Urgale - dzikie (i brudne) ludzie. Elfy - niby mamy Aryę (czy jak się ona nazywa), ale nie pada ani jedno słowo czy inna wskazówka, która mogłaby naprowadzić widza na to, że jest elfką., zresztą słowo "elf" w ogóle nie pada. Krasnoludy - no niby gdzieś w tle pośród rebeliantów stoi sobie brodaty i trochę niższy od reszty facet.
Offline
Boberek jest jednym z moich ulubionych aktorów
Gdziekolwiek go nie wcisną, zagra dosłownie każdą postać.
Ale Paździoch to była już przesada :<
Offline
Miałam tak samo
Film pierwszy raz zobaczyłam dzieciakiem będąc, kiedy jeszcze telewizję oglądałam. Wtedy to było takie wow, że smoki i w ogóle, bo u mnie to z biblioteką trochę ciężko, książki przez długi, długi czas tylko te, co mam na półce, a rodzicom się znudziło kupowanie nowych.
Parę lat później przeczytałam, włączyłam film jeszcze raz ze znajomą i nie skończyłyśmy go oglądać.
W sumie to książka też mnie trochę rozczarowała, nie doczytałam do końca czwartego tomu, tylko pierwszą część i jakoś nie pali mi się do zabrania się za drugą
Offline
Ja dotarłam do czwartej części xD
Żeby konkretne ogarnąć o co tam chodziło musiałabym teraz załatwić sobie wszystkie książki i przeczytać jedna po drugiej, bo już trochę zapomniałam :>
Offline
Ja nie mam żadnej, od koleżanki brałam wszystkie tomy
Z tym że u mnie to było ultimatum parę lat temu, albo kupujemy książki jak chcesz coś sobie poczytać, albo kasa leci na jazdę konną :>
Offline
Ja nie mam tyle swojej kasy, żeby za nią kupować książki -.-
3/4 tego, co mam (a za dużo nie mam) idzie na ołówki, kartki, żyłki do filofun, woskowane sznurki i tak dalej
I oczywiście na autobus ze szkoły, bo rodzicom się często zapomina o tym, żeby mi dać -.-
Ostatnio edytowany przez Arvaamaton (2014-02-26 20:07:55)
Offline