To zalezy. gówno, które puszczajuą w tv rzeczywiście jest gówniane Ale znam jednego kolesia, który tworzy właśnie taką muzykę, ona ma własne studio nagraniowe. Poznałem go jak u niego singiel z kumplem nagrywaliśmy. On Tworzy muzykę, która brzmi, a nie pierwsze lepsze gówna. Jak mi puścił jedną piosenkę, to mi szczęka opadła
Offline
Każda gatunek muzyki ma swoje cienie i blaski ; ) Nawet takie techno może urzec, jeśli wykonawcą jest odpowiednio natchniony człowiek. Ale jak słyszę te radiowe "I'm sexy and i know it", "All day, all night, what the fuck!?" to aż mi się... smutno robi xD A jeśli taka muzyka obraża inne gatunki, uważając się za lepszą (taki nazizm xD ) to już w ogóle jest nieciekawie, delikatnie mówiąc.
A nawiązując do pierwotnego tematu tego wątku (czyli wspaniałej fińskiej "Sonaty Arctici" - dziękuję, Arva, że pokazałaś mi tę kapelę ) to mam tu jedną piosenkę, która mnie szczególnie urzekła. Dopiero za trzecim, czy czwartym odsłuchaniem skupiłem się na słowach i zrozumiałem, kto jest podmiotem lirycznym ; )
Offline
Fuck. znowu nie mam słuchawek i wygląda na to, że muszę iść do okulisty. Na początku zamiast wilków myslałem, że to świnie... Kurczę już druga tego typu wpadka na dniach. Ostatnio krowę z psem pomyliłem xD
Offline
Nie ma za co
Ja ostatnio też stwierdziłam, że do okulisty iść muszę bo na lewe oko to, co jest daleko widzę zamazane. Ale wilka ze świnią jeszcze nie mylę xD
Offline
U mnie ten problem wystąpił już dawno, dlatego jestem szczęśliwym właścicielem okularów ; ) Bywało kiedyś, że przy jedzeniu nie trafiałem widelcem tam, gdzie trzeba, więc musiałem zareagować ; )
Offline
Administrator
O, to widzę że nie jestem odosobniony
Swoją drogą, powoli czuję wewnętrzne przełamanie co do Sonaty... Jak tak dalej pójdzie, to przed końcem miesiąca zostanę fanatykiem xD
___
A ja? Czym ja jestem?
Kto krzyczy? Ptaki?
Kobieta w kożuszku i błękitnej sukni?
Róża z Nazairu?
Jak cicho!
Jak pusto. Jaka pustka!
We mnie..."
___
Offline
Administrator
I chyba w klawisze nie trafiasz xD
___
A ja? Czym ja jestem?
Kto krzyczy? Ptaki?
Kobieta w kożuszku i błękitnej sukni?
Róża z Nazairu?
Jak cicho!
Jak pusto. Jaka pustka!
We mnie..."
___
Offline
O, a jednak jest
Do mnie jakoś sonata nie trafia w ogóle. Gdybym miała prawo bardziej krytycznej oceny to oceniłabym ich jako takie metalowe disco polo. Ale nie mam, bo za mało się na tym znam
Offline