Co sądzicie o tym pisarzu? Jest dosyć popularnym w Polsce twórcą fantasy, chociaż jego książki (przynajmniej według mnie) nie zasługują na miano dzieła. Nie chcę za dużo na gderać, bo z książek tego autora czytałam jeno parę o inkwizytorze Mordimerze. Pomijając już to, że to zupełnie nie mój klimat, książki są średni ambitne, a akcja w nich przewidywalna. Pomimo iż autor stara się uczynić świat brutalnym, niekiedy szokującym, budzi on mniejsze emocje niż Wioska Smerfów. Chyba źle się wyraziłam, bo Wioska Smerfów bywa o wiele bardziej prowokacyjna. Ponadto pan Piekara prowadzi narrację, która wypada niekiedy durnie.Np. Mordimer pono jest mądrym chłopcem, jednak rzeczy, które bohatera intrygują, czy zaskakują, dla czytelnika są przeważnie oczywiste. Za to te, których Mordimer domyśla się bez trudu, nielogiczne. Z tymi nudnymi wątkami, miejscami, bohaterami (oprócz Kostucha, bo Kostuch mistrzem jest i chyba najmilszym elementem cyklu) książka z takiej, którą miało się czytać z zapartym tchem (bo chyba autor taki miał zamiar) staje się książką do czytania na kiblu.
Jedno tylko trzeba przyznać, Piekarze, a mianowicie, że pomimo tych wszystkich niedoróbek w opowieści nadal można się wciągnąć. Są poczytne i (nie wiem jakim cudem) pomimo nudnych wątków ciekawe.
Było opowiadanie w '' Młocie na Czarownice'', które naprawdę bardzo miło mi się czytało-''Wąż i gołębica''.
Mimo to osadzony w średniowieczu cykl o inkwizytorze, zaliczam do średnich.
Ktoś z Was czytał?
Offline
Administrator
Więc tak, Jacka Piekarę znam i szanuję. Czytałem i podobało mi się 'Ani słowa prawdy". Uważam że oceniłaś go za nisko, zbyt subiektywnie, to jest naprawdę dobry pisarz, widocznie po prostu Tobie nie pasuje. A o gustach zwykło się nie rozmawiać, więc ja mam odmienne zdanie na temat tego pisarza
___
A ja? Czym ja jestem?
Kto krzyczy? Ptaki?
Kobieta w kożuszku i błękitnej sukni?
Róża z Nazairu?
Jak cicho!
Jak pusto. Jaka pustka!
We mnie..."
___
Offline
Amras Hëlyanwe napisał:
Więc tak, Jacka Piekarę znam i szanuję. Czytałem i podobało mi się 'Ani słowa prawdy". Uważam że oceniłaś go za nisko, zbyt subiektywnie, to jest naprawdę dobry pisarz, widocznie po prostu Tobie nie pasuje. A o gustach zwykło się nie rozmawiać, więc ja mam odmienne zdanie na temat tego pisarza
Właśnie przy Piekarze to jest w dużej mierze kwestia mojego gustu. A ocena mimowolnie wyszła mi pewnie niezbyt obiektywna. Jak napisałam nie siedzę w takich klimatach, więc być może nie potrafię w pełni ich docenić
Offline
Administrator
No cóż, szczęściem, każdy ma prawo do wyrażania własnych opinii Ale fajnie że potrafimy je sobie przedstawiać Nie ma to jak konstruktywna krytyka
___
A ja? Czym ja jestem?
Kto krzyczy? Ptaki?
Kobieta w kożuszku i błękitnej sukni?
Róża z Nazairu?
Jak cicho!
Jak pusto. Jaka pustka!
We mnie..."
___
Offline
Tak, tylko ja nie jestem żadnym znawcą literatury by nadużywać tej konstruktywnej krytyki Ale czasem to jest silniejsze ode mnie
Offline
Administrator
Nikt tutaj nie może się uważać za znawcę literatury, przynajmniej na razie Ale nikt nie odbierze nam możliwości wyrażania własnego zdania, więc co za różnica
No to ja jestem wyjątkiem, bo jestem wybitnie nie-ścisłym umysłem xD
___
A ja? Czym ja jestem?
Kto krzyczy? Ptaki?
Kobieta w kożuszku i błękitnej sukni?
Róża z Nazairu?
Jak cicho!
Jak pusto. Jaka pustka!
We mnie..."
___
Offline
Te ścisłe umysły to prędzej sci-fi Osobiscie nie znam żadnego umysłu ścisłego choćby zainteresowanego fantasyką. Ja tam jestem stuprocentowym humanistą
Offline
Amras Helyänwe napisał:
Więc tak, Jacka Piekarę znam i szanuję. Czytałem i podobało mi się 'Ani słowa prawdy". Uważam że oceniłaś go za nisko, zbyt subiektywnie, to jest naprawdę dobry pisarz, widocznie po prostu Tobie nie pasuje. A o gustach zwykło się nie rozmawiać, więc ja mam odmienne zdanie na temat tego pisarza
Ta książka jest wg. mnie właśnie słaba i kiepsko napisana:) Dlatego też pewno nie miałam ochoty sięgnąć po inne, choć Sługa Boży wydaje sie interesujący.
Czytałam jeszcze opowiadanie ze zbioru ,,Niech żyje Polska!Hurra!"t.2
Jacek Piekara - Jak ja was [...] nienawidzę
,,Byłem tak nawalony,że nie chciało mi się nawet popić piwem ,które chłodziło się w lodówce .Wtoczyłem się do pokoju i zobaczyłem ,że na środku łóżka leży „Gazeta Wyborcza „.
Kto , kurwa w dupę mać ,kupił te szmatę – zapytałem w stronę sufitu .Nie usłyszałem odpowiedzi i otrząsnąłem się
.-No dobra , ja -przyznałem sufitowi , ścianom , a potem nóżce fotela ,która nagle znalazła się tuz przed moimi oczami .podpełzłem w stronę łóżka .Z pierwszej strony „Gazety „ uśmiechał się Olo ,ulubieniec tlenionych blondynek, discopolowców i aferzystów wszelkiej maści .Prezio wszystkich bandytów .Spojrzałem na tę świńską mordę i zrobiło mi się niedobrze …...”\
To taki fragment. Tytuł opowiadania został zaczerpnięty z refrenu piosenki Pawła Kukiza. Troszkę nie pasuje to reszty opowiadań ze zbioru. Nie wiem co o nim sądzić, bo autor ubiega się do masy przekleństw i choć dobrze napisane to flustruje.
Offline
Lubię serię o Mordimerze, ale też dostrzegam, że Piekara to po prostu rzemieślnik. Np. denerwującą rzeczą jest to, że bardzo często powtarza te same fazy i przemyślenia bohatera w kolejnych historiach.
Troszkę też zgrzyta kreacja świata. No bo tak - Jezus (przy czym niekoniecznie prawdziwy) zstąpił z krzyża, obalił Cesarstwo Rzymskie i zaprowadził własne rządy. Wydawałoby się, że po takim punkcie zwrotnym całą historia powinna zostać wywrócona do góry nogami. I co? Po kilku wiekach mamy i tak mamy w Europie Zachodniej coś na kształt Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego graniczące od wschodu z silną polską Rzeczypospolitą. Czyli nie za dużo się zmieniło...
Offline