Dzięki Wam
Offline
Amras dobrze mówi ( Wilk też ) do stycznia dużo czasu. Jeszcze zdążysz uzbierać na gitarę akustyczną, pojść z nią do parku, grając na niej uzbierać na elektryczną i piec, grając na nich uzbierać na bilet na koncert i na autobus, a nawet na nocleg lub namiot i pojechac
Offline
Z funduszami na bilet nie ma problemu, gorzej z przebłaganiem moich rodziców, żeby ot tak puścili mnie 300 km od domu
Offline
Jeden w Warszawie, drugi w Pardubicach (Czechy)...
Offline
A Wy nie macie nawet cienia szansy/checi?
Offline
Administrator
Chęci mamy wielkie. Tylko raczej możliwości nikłe, bynajmniej u mnie
___
A ja? Czym ja jestem?
Kto krzyczy? Ptaki?
Kobieta w kożuszku i błękitnej sukni?
Róża z Nazairu?
Jak cicho!
Jak pusto. Jaka pustka!
We mnie..."
___
Offline
Administrator
No widzisz. Nam wszystkim na tym tak bardzo zależy, nie możesz nas zawieść
___
A ja? Czym ja jestem?
Kto krzyczy? Ptaki?
Kobieta w kożuszku i błękitnej sukni?
Róża z Nazairu?
Jak cicho!
Jak pusto. Jaka pustka!
We mnie..."
___
Offline
Mi tez bardzo zaley i nie mam zamiaru Was zawie, ani swoich oczekiwa, ale gównie to nie ode mnie zaley, czy pojade, tylko od wspaniaomylnoci moich rodziców..
Offline