Mam taką nowinke, jeszcze nie wiem, czy na pewno sprawdzoną. Otóż jak pisałem wcześniej moje dzieło, "Historia Sigiona" zostało stracone. Co prawda nie bezpowrotnie, ale jednak, przez co nie mogę go kontynuować. Jednak mam pomysł na coś nowego, coś, co nie będzie utopią, jak w "Historii". Co prawda to nic konkretnego, ale jednak chciałbym dać upust emocji własnie zamieniając go na sztukę, jako taką. Mam zamiar wiziać się za to po maturach (czyt. po 20 maja, ewentualnie kilka dni w tę czy w tamtą stronę). Co Wy na to?? I oczywiście zachęcam nowe osoby do czytania "Historii Sigiona", która w pewnej cześci jest na tym forum własnie w dziale mojej twórczości. Zachęcam osoby nowe, jak i te, które dłużej użytkują forum
Offline
Nie, w swoich "dziełach", o ile można je tak nazwać, raczej nie zdarzyłem korzystać z pornografii. Jednak zawsze zwracałem uwagę na rozbudowane opisy i takie też starałem się wstawiać. Tak jak w przygodzie opis Twoich piersi
Offline
OJ tam. W sumie chciałbym być bardziej drugim Geofreyem z Moumonth (chyba tak to się pisze), który to spisał legendę Arturiańską i dodał do niej tyle mitów i legend, że do tej pory ciężko jest dociec co było jego dziełem, a co prawdą. Tym bardziej, że jego zdaniem opierał się w zapisie na dokumentach, które dostał od Angielskiego biskupa z bodajże Cantenbury. Gdybym ja opisał w taki sposób jakiś fakt, dajmy na to, z przed pięciuset lat (Artur mniej więcej VI w. n.e, Geofrey XII w. ) i powiedział, że znalazłem zapiski z tamtych czasów i po, autorstwo tego faktu byłoby przypisywane właściwie mi, mógłbym spocząć na laurach
Ps Jesteś nowa, to niekoniecznie wiesz, ale Legendy Arturiańskie to moja perełka i moja dziedzina Tym chyba zasłynąłem na tym forum
Offline
CYCKI CYCKI PONAD WSZYSTKO! xD
http://www.youtube.com/watch?v=8bcgd8EVS2o
Offline